Ruszyła machina hejterów internetowych, stających w obronie Arkadiusza Myrchy i Kingi Gajewskiej, a pierwsze skrzypce zaczął grać "Sok z Buraka". Na wpis hejterskiego profilu zareagowała nawet posłanka Lewicy.
Od kilku dni opinia publiczna dowiaduje się co chwilę to nowych ustaleń ws. Arkadiusza Myrchy i Kingi Gajewskiej - ich dodatków mieszkaniowych, domów "w remoncie", dopisywania darowizn, nietypowych wydatków na koszt podatnika i wulgaryzmów w rozmowie z krytycznymi dziennikarzami. Sprawa - pod hasztagiem #Myrchanie - niezmiennie jest w topie tematów w mediach społecznościowych.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
W odpowiedzi Roman Giertych i armia internetowych hejterów, a także polityków Koalicji Obywatelskiej ruszyli do obrony poselskiej pary.
Do obrony włączył się hejterski profil "SokzBuraka" znany z ohydnych ataków na polityków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości.
Uwaga! Nagonka na Kingę i Arka jest PiS-owską prowokacją. Kolejnym aktem zaszczuwania przeciwników, aby odwrócić uwagę od własnych wielomilionowych przekrętów i kradzieży. #MuremzaKingaiArkiem
- czytamy na profilu "Soku z Buraka".
Do wpisu odniosła się koalicjantka obecnego rządu, Anna Maria Żukowska z Lewicy.
- To ludzie z PiS-u wypełniali im rozliczenie biura poselskiego? - dopytała.
To ludzie z PiS-u wypełniali im rozliczenie biura poselskiego?
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ (@AM_Zukowska) October 12, 2024
Zwrócono uwagę, że do wpisu dołączono wizerunek dzieci poselskiej pary. Coraz szerzej eksperci podkreślają, że ochrona wizerunku dzieci w sieci jest sprawą wymagającą szczególnej uwagi.
Jeszcze idioci dzieci wrzucili do tego. https://t.co/7cKda0wojn
— Staszek Bałaszewicz (@StaszekBa) October 11, 2024