Finał Pucharu Polski rozgrzał nie tylko sportowym widowiskiem. Oprócz święta futbolu, kibice Legii Warszawa zamanifestowali politycznie.
"18 maja, 1 czerwca - nie dopuśćmy, by zakłamany, tęczowy Rafał rządził Polską ze Sławkiem narkomanem" - napisano na transparencie, który został wywieszony podczas meczu.
„To nie pierwszy raz, gdy fani warszawskiej Legii ostro wyrażają swoje zdanie o Rafale Trzaskowskim. Wywieszali już transparenty "byle nie Trzaskowski", jak również inne - krytykujące kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP” - przypominaliśmy już dziś.
Nie ma wątpliwości co do „Rafała” z transparentu. Kim jest „Sławek narkoman”? Nie warto zgadywać, choćby z procesowej ostrożności. Pewien trop podrzucił jednak w mediach społecznościowych Marcin Dobski, dziennikarz śledczy Telewizji Republika.
"Znajomi z loży, w której był Sławomir Nitras, mówią, że minister wpadł w szał, jak zobaczył transparent. Miał odgrażać się, że on by zrobił porządek z autorami napisu"
- czytamy we wpisie.
Błyskawicznie zareagował inny z dziennikarzy Republiki, Sławomir Jastrzębowski. „Ale dlaczego akurat Nitras się tym przejął?” - dopytał.
Ale dlaczego akurat Nitras się tym przejął? 😎 https://t.co/9YTedYmABR
— sławek jastrzębowski 🇵🇱(@sjastrzebowski) May 2, 2025