Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Siemoniak obiecywał rentę dla wdowy po zastrzelonym policjancie – do dziś nie dostała ani grosza. „Wstyd”

Tomasz Siemoniak 29 listopada w nielegalnej TVP Info przekonywał, że podjęto decyzje ws. przyznania "godnej renty" wdowie policjanta Mateusza Biernackiego. Tymczasem mec. Bartosz Lewandowski reprezentujący wdowę po zastrzelonym policjancie wskazał, że do tej pory - pomimo zapowiedzi - nie otrzymała ona od państwa wsparcia finansowego.

mm

Siemoniak obiecywał "godną" rentę dla żony zastrzelonego policjanta 

29 listopada Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych w rządzie koalicji 13 grudnia, był gościem nielegalnego TVP Info. Polityk mówił wówczas o rencie dla wdowy po policjancie Mateuszu Biernackim, który w czasie służby został zastrzelony przez innego funkcjonariusza. 

Reklama

"Cała Polska opłakuje dziś jego śmierć. Oczywiście, też są sprawy pomocy dla rodziny, dla wdowy, dzieci. Te wszystkie decyzje są podjęte. [...] Nie chcę mówić o szczegółach. To są decyzje, które dają godną rentę jeśli chodzi o wdowę, jeśli chodzi o dzieci to jest odszkodowanie. Rozważamy też, jakie środki są tutaj najkorzystniejsze dla rodziny"

– mówił Siemoniak.

Pełnomocnik żony zastrzelonego policjanta: "Moja Mocodawczyni do dziś nie otrzymała wsparcia" 

Mec. Bartosz Lewandowski, który jest pełnomocnikiem wdowy po Mateuszu Biernackim, opublikował na portalu X wpis, w którym wskazał, że obietnice Siemoniaka z listopada ub.r. nijak mają się do rzeczywistości. 

""Prawie 2 miesiące temu (54 dni) pan Minister Tomasz Siemoniak  na antenie TVP Info publicznie stwierdził, że wdowie i dzieciom asp. szt. Mateusza Biernackiego (zastrzelonego przez innego policjanta 23.11.2024), zostanie wypłacona renta i odszkodowanie. Wskazywał: „decyzje już zapadły”. Do dzisiaj moja Mocodawczyni, która została z dwójką malutkich dzieci (2 i 5 lat) oraz kredytem, nie otrzymała od państwa wsparcia finansowego"

– wskazał.

Dodał, iż "ładnie wyglądają deklaracje w mediach i obecność na pogrzebach, ale to wstyd, że wdowa i małe dzieci zostały tak potraktowane".

"Śledztwo w prokuraturze trwa, Rodzina śp. Mateusza Biernackiego i my o sprawie nie zapomnieliśmy"

– podkreślił.

mm

Reklama