Sakiewicz po emisji "Ich człowieka w Brukseli": Tusk będzie tłumaczył się proniemieckością
- Trzeba pamiętać, że to co było opłacalne dla Niemiec, było kompletnie nieopłacalne dla Polski. Nie można być polskim premierem i realizować tutaj polityki niemieckiej również wobec Rosji, bo to się kończy jak się kończy - powiedział w TVP Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "GP" i "GPC".
Dziś Telewizja Polska wyemitowała film Marcina Tulickiego "Ich człowiek w Brukseli", który poszukiwał odpowiedzi na pytanie, dlaczego - choć wcześniej nie miał takiej ochoty - obecny lider PO wybrał w przeszłości karierę w Unii Europejskiej.
W krótkiej debacie po filmie, głos zabrał m.in. redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie", Tomasz Sakiewicz.
- Donald Tusk będzie się tłumaczył ze swojej polityki właśnie polityką proniemiecką, że on właśnie realizuje wizję Europy, której jak mówił zresztą, to musi być niemiecka Europa i będzie też tłumaczył to, co robił wobec Rosji. Tylko trzeba pamiętać, że to co było opłacalne dla Niemiec, było kompletnie nieopłacalne dla Polski. Nie można być polskim premierem i realizować tutaj polityki niemieckiej również wobec Rosji, bo to się kończy jak się kończy
- powiedział.
Wskazał tutaj na przepłacone umowy gazowe, które nabijały kieszeń Rosji.
- Myśmy mieli być następni, gdyby Ukraina padła. Donald Tusk dostarczył nasze pieniądze rosyjskiej armii, żeby ta mogła napaść na Polskę. On nie musiał się tłumaczyć, że tego nie wiedział. Donald Tusk miał pełne dane wywiadu. Powinien wiedzieć wtedy, że Rosjanie co roku ćwiczą zdobywanie miast polskich. On daje tym ludziom pieniądze i zresztą przepłaca. Grał na Rosję
- skwitował Sakiewicz.
Źródło: TVP Info, niezalezna.pl
