10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Władza bierze się za religię. To, co robi Nowacka, jest wyrazem jej osobistych uprzedzeń

Barbara Nowacka zdecydowała, że lekcje religii nie będą wliczane do średniej z ocen na świadectwie. Ministerstwo kuriozalnie tłumaczy, że religia i etyka są zajęciami nadobowiązkowymi - pisze w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie" Leszek Galarowicz.

Donald Tusk i Barbara Nowacka
Donald Tusk i Barbara Nowacka
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

Przeciw decyzji minister protestują katecheci, księża, episkopat, którzy słusznie dostrzegają, że jest to lekceważenie wysiłku uczniów, poza tym wliczanie religii do średniej nikogo nie dyskryminuje, bowiem jej obecność lub brak zmienia tylko liczbę przedmiotów, które są podstawą do liczenia średniej.

Posunięcie Nowackiej dyskryminuje za to młodzież, która uczęszcza na te zajęcia. Każdy pomysł nowej minister dotyczący katechezy jest wyrazem jej osobistych uprzedzeń. W efekcie dojdzie do całkowitej marginalizacji szkolnej katechezy i masowego wypisywania dzieci z zajęć.

Więcej opinii i innych ciekawych artykułów znajdziesz w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie".

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#religia w szkołach #MEN #Barbara Nowacka

Leszek Galarowicz