Donald Tusk stwierdził, że "prezydenckie weto zabiera pieniądze nauczycielom przedszkolnym i początkującym". W ten sposób premier odniósł się do decyzji Andrzeja Dudy. Ani słowem nie wspomniał jednak, że prezydent zamierza złożyć własny projekt, w których podwyżki dla nauczycieli będą zagwarantowane, ale nie będzie za to 3 miliardów złotych na nielegalnie przejęte przez ludzi Tuska i Sienkiewicza mediów publicznych.
Podjąłem decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 miliardy złotych na media publiczne. Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa - poinformował dziś prezydent Andrzej Duda. "Media publiczne trzeba najpierw rzetelnie i zgodnie z prawem naprawić" - dodał.
Do decyzji prezydenta odniósł się już premier Donald Tusk.
- Prezydenckie weto zabiera pieniądze nauczycielom przedszkolnym i początkującym, za to znosi „kominówkę”, czyli umożliwia nieograniczone podwyżki dla prezesów państwowych spółek i agencji. Wstyd. Wesołych Świąt, Prezydencie. Poszkodowanych uspokajam: poradzimy sobie z tym - napisał Tusk.
Prezydenckie weto zabiera pieniądze nauczycielom przedszkolnym i początkującym, za to znosi „kominówkę”, czyli umożliwia nieograniczone podwyżki dla prezesów państwowych spółek i agencji. Wstyd. Wesołych Świąt, Prezydencie. Poszkodowanych uspokajam: poradzimy sobie z tym.
— Donald Tusk (@donaldtusk) December 23, 2023
Premier nie wspomniał jednak, że prezydent Duda poinformował, również, że po świętach niezwłocznie złoży do Sejmu własny projekt, dotyczący m.in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej.
"W związku z powyższym wzywam Marszałka Sejmu Szymona Hołownię oraz Marszałka Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską do pilnego zwołania obrad obu Izb w celu rozpatrzenia i przyjęcia projektu jeszcze w tym roku" - przekazał prezydent.