Minister infrastruktury Dariusz Klimczak dwa lata temu zapowiadał, że można obniżyć opłatę paliwową, żeby było tańsze paliwo. Również Donald Tusk mówił o paliwie za 5 złotych. A jak jest naprawdę? Opłata paliwowa od stycznia 2024 r. idzie w górę o ok. 13,2 procent.
- Minister infrastruktury podniósł opłatę paliwową na rok 2024. Średnia podwyżka wynosi ok. 13,2 proc. w stosunku do roku 2023 - poinformował dziś portal FilaryBiznesu.pl.
Można być zaskoczonym, wszak ten sam Dariusz Klimczak dwa lata temu mówił o tym, że "można obniżyć opłatę emisyjną, opłatę paliwową, marżę rafineryjną itd.". Po co? "Żeby było tańsze paliwo, za które każdy z nas płaci".
Można obniżyć opłatę emisyjną, opłatę paliwową, marżę rafineryjną itd.
— Dariusz Klimczak (@DariuszKlimczak) October 12, 2021
Żeby było tańsze paliwo, za które każdy z nas płaci.
— Dariusz Klimczak (@DariuszKlimczak) October 12, 2021
Również premier Donald Tusk w kampanii wyborczej zapowiadał, że ma "bardzo konkretne rozwiązanie", które spowodowałoby, że litr benzyny kosztowałby 5 zł. Na razie się na to nie zanosi.
Czyli typ co podniósł opłatę paliwowa na 2024 rok już w pierwszych dniach kadencji pisał jeszcze 2 lata temu takie coś..
— kontrargumentator (@kontrargumenta1) December 28, 2023
Wszystko w porządku. https://t.co/Xk0x3MSqvJ
Można też podwyższyć o 13,2 proc. XDDD https://t.co/4ZUEWNA27w pic.twitter.com/y0ltrghjzz
— magda🇵🇱 (@magda_kks) December 28, 2023