Macierewicz w 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej poinformował w Telewizji Republika, że złożył wniosek do Prokuratury Generalnej "dotyczący Donalda Tuska z art. 134 mówiący o potencjalnej zbrodni zamachowej na prezydenta RP i art. 129". "Oba te artykuły dotyczą właśnie potencjalnego zamachu, działania przeciwko panu prezydentowi" - powiedział Macierewicz.
Tusk nie wytrzymał i w odpowiedzi zaatakował Antoniego Macierewicza, twierdząc, że polityk PiS "wjeżdża znowu ze swoim ohydnym widowiskiem na scenę". Dalej mówił o "dramatycznym pokazie arogancji" i stwierdził, że "Macierewicz ponosi odpowiedzialność za podział polskiego społeczeństwa".
Premier brnął dalej, grożąc przewodniczącemu podkomisji smoleńskiej odpowiedzialnością polityczną, moralną i karną. Tusk stwierdził przy tym, że prawdziwym problemem jest to, że tak dużo ludzi w Polsce odrzuciło raport komisji Millera. Dodał, że to właśnie ten raport, będący praktycznie potwierdzeniem tez rosyjskich, był rzetelny, ale raport podkomisji smoleńskiej, który potwierdzał zamach "brzmiał o wiele atrakcyjniej".
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
                         
                         
                        ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
             
            