Sellin na antenie radia RMF24 był m.in. pytany o fundusze unijne dla Polski i rosnące ceny paliw. Podkreślił, że "w czasie naszych rządów Polakom pod względem materialnym żyje się lepiej, więcej zarabiają, mają więcej w portfelach i stać ich na więcej. Musimy jako odpowiedzialna władza dbać o to, żeby się budżet spinał, wiadomo, że jest bardzo ambitny". Dodał, że obecnie procedowany budżet na 2022 rok zakłada dochody w wysokości 480 miliardów złotych, a wydatki ponad 512 miliardów złotych.
- Pieniędzy unijnych potrzebujemy, bo się nam po prostu należą. Mamy nadwyżkę budżetową w porównaniu z budżetem, który uchwaliliśmy w tym roku w wysokości 80 miliardów złotych. To jest roztropne działanie fiskalne mojego rządu. I mogliśmy te pieniądze w połowie przeznaczyć na spłatę długów, a w połowie na istotne cele społeczne. Rzeczywiście pod względem budżetowym Polska zarabia bardzo dużo pieniędzy w złotówkach, ale to nie znaczy, że mamy lekką ręką rezygnować z tego, co nam się należy z budżetu Unii Europejskiej
– powiedział Sellin.
Zaznaczył, że bez tych środków "prawdopodobnie byśmy sobie poradzili, ale nie mamy zamiaru z nich rezygnować i będziemy o nie walczyć i je dostaniemy; wszystkie. Zarówno perspektywę finansową 21-27 jak i pieniądze z Krajowego Programu Odbudowy, bo nam prawnie należą".
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
            ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
            