Decyzja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy umożliwia prokuratorowi przeprowadzenie czynności przedstawienia zarzutów i przesłuchania Marcina Romanowskiego w charakterze podejrzanego - powiedział rzecznik prasowy nielegalnej Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jest to zapowiedź całkowicie sprzeczna z prawem.
Przypomnijmy, 12 lipca Sejm uchylił immunitet byłemu wiceszefowi resortu sprawiedliwości, politykowi Suwerennej Polski, posłowi klubu PiS Marcinowi Romanowskiemu i wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie w związku z prowadzonym przez nielegalną prokuraturę Bodnara i Korneluka śledztwie. 16 lipca Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie zgodził się na areszt Romanowskiego - polityka Suwerennej Polski, posła klubu PiS i byłego wiceszefa MS - ze względu na chroniący go immunitet ZPRE. Nielegalna prokuratura złożyła wówczas na tę decyzję zażalenie. 27 września Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji. Oznaczało to absolutną kompromitację bodnarowców.
Ale dziś Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zdecydowało o uchyleniu immunitetu posła Marcina Romanowskiego. Za uchyleniem immunitetu głosowało 85 delegatów. Przeciw było 23, trzy osoby wstrzymały się od głosu. Wniosek o uchylenie immunitetu skierował minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Rzecznik nielegalnej prokuratury krajowej, na czele której w sposób bezprawny - co orzekł Sąd Najwyższy - stoi Dariusz Korneluk, zapewnił, że "prokurator podejmie działania zmierzające do możliwie szybkiego przeprowadzenia czynności". Czyli - przedstawienia zarzutów. Choć - w świetle prawa - jest to niemożliwe.
Obrońca Romanowskiego, adw. Bartosz Lewandowski, zwraca uwagę, że ponowne zatrzymanie Romanowskiego na podstawie tych samych faktów i dowodów nie jest możliwe, na co wskazuje Kodeks Postępowania Karnego.
Ponowne zatrzymanie osoby podejrzanej na podstawie tych samych faktów i dowodów jest niedopuszczalne.
Dodatkowo poseł Marcin Romanowski w dalszym ciągu korzysta z polskiego immunitetu parlamentarnego w związku z bezskutecznością i nieważnością uchwał Sejmu RP. Dariusz Korneluk nie mógł skutecznie złożyć wniosku do Sejmu o uchylenie immunitetu, gdyż Prokuratorem Krajowym, jak stwierdził Sąd Najwyższy, był i jest Dariusz Barski.