10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Reforma wymiaru sprawiedliwości jeszcze w tym roku. Müller: Być może w dwóch projektach

"W tym roku chcemy przedstawić i rozpocząć procedowanie projektów zmian w wymiarze sprawiedliwości. W rządzie trwa dyskusja, czy kwestie spłaszczenia wymiaru sądownictwa oraz postępowania dyscyplinarnego zawrzeć w jednym projekcie ustawy" - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Prawdopodobny jest podział prac na dwie osobne ustawy, by przyspieszyć likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Piotr Muller
Piotr Muller
printscreen za www.300polityka.pl

Przesunięcie akcentu

W środę TSUE poinformował, że Polska, z uwagi na to, iż nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie licząc od dnia doręczenia tego postanowienia do dnia zastosowania się do postanowienia z 14 lipca.

Müller pytany w Polsat News, "ile warta jest Izba Dyscyplinarna" SN, odparł, że powinno się pytać "ile jest warte to, żebyśmy w ramach UE mówili o uczciwych zasadach i rzeczywistym, uczciwym podziale kompetencji wynikającym z traktatów unijnych".

Bo tak naprawdę o to toczy się spór, czy UE może rozszerzać swoje kompetencje bez zmiany traktatów, czy może robić to samodzielnie

 - zaznaczył.

Dać więcej czasu na prace

Na uwagę, że zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznali, iż Izba Dyscyplinarna nie sprawdziła się i jest do zmiany, a Komisja Europejska prosi, żeby tę Izbę zlikwidować, tymczasem projektu nie ma, odparł: "Ale projekt będzie przedstawiony dokładnie tak, jak zapowiadaliśmy - w tym roku".

Zwrócił też uwagę na "niespotykaną" presję w tej sprawie ze strony instytucji unijnych.

Czymś wyjątkowym, niespotykanym właściwie jest to, że TSUE jeszcze przed wydaniem wyroku na przykład w sprawie Turowa, czy w tym przypadku po zabezpieczeniu, daje karę, nie dając państwu czasu na to, aby dokonać modyfikacji wewnątrz państwa w odpowiednim procesie legislacyjnym

- zaznaczył.

Na uwagę, że "trochę tego czasu już na to było", Müller odpowiedział" "Ale ile? Dwa-trzy miesiące?". Dla porównania rzecznik wskazał "na wyroki z innych krajów, gdzie niektóre potrafią być kilka lat niewykonane i nie ma żadnych skutków finansowych z tego tytułu". "A tutaj jest naprawdę wyjątkowa presja wywierana właśnie za pomocą instrumentów finansowych. To nie jest dobra droga.

Reforma jeszcze w tym roku

Dopytywany, dlaczego tyle czekamy na projekty zmian, odparł, że "nie jest sztuką zlikwidować Izbę Dyscyplinarną, sztuką jest przygotować taki system postępowania dyscyplinarnego, aby on później był również efektywny".

Bo to, dlaczego my modyfikujemy funkcjonowanie i chcemy zmodyfikować funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej poprzez jej likwidację, to jest przede wszystkim stworzenie lepszego modelu, który również jednak będzie mimo wszystko w tym systemie funkcjonował

 - powiedział Müller. "Czyli postępowania dyscyplinarne muszą funkcjonować w systemie wymiaru sprawiedliwości, bo inaczej oznaczałoby to że sędziowie są w ogóle bezkarni, nie polegaliby w ogóle żadnym konsekwencjom prawnym" - zauważył.

"W tym roku taki projekt chcemy przedstawić i rozpocząć jego procedowanie" - zapewnił Müller. "I tu się nic nie zmienia. Dokładnie to samo zapowiadaliśmy w sierpniu, kiedy była wysyłana odpowiedź do Komisji Europejskiej" - podkreślił.

Muller zauważył, że "głównym wyzwaniem" jest opracowanie reformy całego wymiaru sprawiedliwości, jak wielkiego sektora (m.in. koncepcja spłaszczenia struktury sądów), a z drugiej temat postępowania dyscyplinarnego. Jeszcze nie zapadła decyzja, czy oba wątki połączone będą w jednym projekcie zmian.

 

 


SONDA
Wczytuję sondę...


Źródło: niezalezna.pl, 300polityka.pl, PAP

#Piotr Muller

mt