Trwa zbiórka podpisów w obronie bezpieczeństwa prawnego obywateli i nieusuwalności sędziów. Przewodnicząca KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka zachęca do jej podpisywania. - Ostatnio pojawił się pomysł rodem z piekła - mówi o tym, co planuje koalicja 13 grudnia.
We wtorek, 20 lutego, rząd ma zająć się projektem nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, który m.in. zakłada, że sędziów zasiadających w Radzie wybierać będą sami sędziowie w wyborach bezpośrednich przeprowadzanych przez PKW. Mówi się też o "weryfikacji" statusu sędziów powołanych przez KRS w ostatnich latach. PiS ostrzega, że grozi to paraliżem wymiaru sprawiedliwości i unieważnieniem wielu orzeczeń, które ci sędziowie wydali. Nie tylko w sprawach karnych, ale też cywilnych, dotyczących zwykłych, ludzkich spraw.
Ostatnio pojawił się pomysł rodem z piekła. Sędziowie dalej mają być nieusuwalni, ale weryfikacji ma podlegać proces ich powoływania, czasem po wielu latach. To jest tak, jakby pracodawca dokonał przeglądu umów o pracę i powiedział pani, panu: nie jesteście pracownikiem, bo nigdy nie zawarłem z wami ważnych umów o pracę, nie muszę ich wypowiadać.
"Państwo, które nie zapewnia bezpieczeństwa obrotu prawnego jest nic nie warte. Takie państwo jest rajem dla gangsterów, a uczciwy człowiek nie jest pewien swojej wolności ani majątku" - dodała przewodnicząca KRS.
Zachęciła też do podpisywania petycji online (KLIKNIJ TUTAJ), którą podpisało już ponad 3,6 tys. ludzi. - My niżej podpisani, stanowczo sprzeciwiamy się pojawiającym się w przestrzeni publicznej oraz medialnej postulatom uznania za nieważne powołań sędziów i asesorów sądowych, powołanych do pełnienia urzędu po 2018 roku - wskazano w petycji.