"W mojej ocenie działanie ministra jest bezprawne i bezskuteczne" - tak próbę odwołania prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie Piotra Schaba komentuje w rozmowie z Niezalezna.pl sędzia Michał Lasota, prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie. "Jak minister opinię ma, która nie jest zgodna z tym, czego oczekuje, to przyjmuje, że opinii nie ma" - dodaje.
Adam Bodnar podjął decyzję o "odwołaniu" prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie mimo iż nie zgodzili się na to członkowie kolegium sądu. Sprawę opisywaliśmy na Niezalezna.pl - czas na komentarz.
- W mojej ocenie działanie ministra jest bezprawne i bezskuteczne. Przecież kolegium wyraziło swoją opinię i negatywnie oceniło wniosek ministra. Dla mnie to jest po prostu działanie niezgodne z prawem. Prezes Schab jest dalej prezesem, jeżeli minister "powoła kogoś" na miejsce prezesa Schaba, to będzie to osoba, która będzie powołana na miejsce zajęte - wyjaśnił w rozmowie z Niezalezna.pl sędzia Michał Lasota, prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Jest opinia kolegium, w protokole jest napisane, że kolegium negatywnie opiniuje wniosek ministra. Protokół został przez KRS na X.com ujawniony. A minister mówi, że nie ma opinii... To jest kontrfaktyczne, to co mówi minister. Jest opinia i to opinia dla ministra negatywna. Jak minister opinię ma, która nie jest zgodna z tym, czego oczekuje, to przyjmuje, że opinii nie ma
Skąd w ogóle taki tok postępowania ministra Adama Bodnara? Sędzia z Olsztyna ma pewne przypuszczenia. - W mojej ocenie wygląda to w ten sposób, że przyjechali do pana ministra sędziowie z Iustitii i Themis, pan minister pochwalił się o tym na stronie internetowej, wypracowali koncepcję, jak można spróbować odwołać sędziego Schaba i minister realizuje to, co podpowiedzieli mu sędziowie z Themis i Iustitii
Padło też pytanie o cel działania ministra sprawiedliwości.
Pan minister przejmować próbuje kolejne sprawy i doprowadzić do tego, żeby sędziowie, których pan prezes Schab próbował doprowadzić do odpowiedzialności dyscyplinarnej, tej odpowiedzialności uniknęli. Zapewnienie bezkarności dla tych sędziów, a z drugiej strony odwet za to, co prezes Schab robił i co próbował robić, mimo tego, że był hejtowany i rzucano mu kłody pod nogi.
Prezes SA został odwołany przez @Adbodnar , bo rzekomo kolegium nie wyraziło opinii. Wszyscy wiedzieli, że opinia jest negatywna i @MS_GOV_PL nie może odwołać Piotra Schaba bez pozytywnej opinii @TVRepublikapl @RepublikaTV @PolsatNewsPL pic.twitter.com/bptsFye2Co
— Krajowa Rada Sądownictwa (@KRS_RP) February 21, 2024
Bodnar ma negatywną opinię kolegium, ma postanowienie tymczasowe Trybunału Konstytucyjnego, a robi swoje. Jak to wpłynie na prace Sądu Apelacyjnego w Warszawie? - Kolejny krok w kierunku chaosu - kończy Lasota.