Zamiast zaproszeń prosiłbym raczej Pana RPO o wyjaśnienie, dlaczego jego koledzy z "Tour de Konstytucja" wykorzystują dzieci przedszkolne i ze szkół podstawowych do akcji czysto politycznej - odniósł się szef MEiN Przemysław Czarnek do zaproszenia Adama Bodnara. "Z chęcią podzielę się z Panem moją wiedzą na temat ustawy zasadniczej" - zwrócił się minister do Rzecznika Praw Obywatelskich.
We wtorek portal wPolityce.pl opisał, że na nagraniach z Dobczyc (Małopolska) widać przemawiającego sędziego Waldemara Żurka, który mówi nie tylko o konstytucji, ale także o sytuacji Polski w Europie. Na plac wchodzi grupa przedszkolaków wraz z ich opiekunkami. Dzieci i przedszkolanki witane są gromkimi okrzykami. Dzieci otrzymują chorągiewki, panie z przedszkola - egzemplarze konstytucji.
W środę szef MEiN Przemysław Czarnek poinformował, że zlecił wnikliwą kontrolę tej szkoły i tego przedszkola, z którego dzieci wzięły udział w "Tour de Konstytucja". W jego ocenie dzieci zostały wykorzystane w czasie happeningu politycznego.
RPO Adam Bodnar pytany o sprawę w piątek w wp.pl zadeklarował, że "bardzo chętnie zaprosi pana ministra na spotkanie, bardzo chętnie z panem ministrem podyskutuje na różne tematy."
"Zamiast zaproszeń prosiłbym raczej Pana RPO o wyjaśnienie, dlaczego jego koledzy z "Tour de Konstytucja" wykorzystują dzieci przedszkolne i ze szkół podstawowych do akcji czysto politycznej, opowiadając im o turystyce aborcyjnej i oczerniając Prezydenta RP"
- odniósł się do zaproszenia w piątek na Twitterze szef MEiN Przemysław Czarnek.
"Jeśli podejmie Pan takie działania to zapraszam na uroczysty obiad, podczas którego jako konstytucjonalista z chęcią podzielę się z Panem moją wiedzą na temat ustawy zasadniczej" - dodał Czarnek.
RPO pytany o "Tour de Konstytucja" w piątek w WP.pl wyjaśniał, że celem tej akcji jest przybliżenie treści ustawy zasadniczej. - Moja cała praca przez te sześć lat prawie polegała na przybliżaniu poszczególnych postanowień Konstytucji od artykułu 30 do 80 Konstytucji, czyli cały rozdział drugi mówiący o prawach i wolnościach jednostki - mówił Bodnar.
- Natomiast, cóż, wydaje mi się, że z panem ministrem różnimy się znacząco, jeśli chodzi w ogóle o dyskusję o takich zagadnieniach właśnie jak Konstytucja, jak edukacja antydyskryminacyjna, jak podejście do zmian w Polsce z ostatnich lat, także oceny działalności chociażby pani kurator Barbary Nowak, która stała się dziś częścią tej całej historii związanej z "Tour de Konstytucja" - mówił RPO.
Bodnar dodał, że jest cały czas gotowy do rozmowy. - Jeżeli pan minister chciałby się ze mną spotkać to cały czas, prawdopodobnie do 15 lipca, jestem do dyspozycji pana ministra - mówił.