Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

„Śmieszno i straszno”. Czarnek o wypowiedziach Tuska: To człowiek żywcem wyjęty z totalitaryzmu

- To, co robił na Śląsku Tusk, jest i śmieszne, i straszne. Co najgorsze, on pokazuje prawdziwą twarz. Nikomu w Kościele nie przyszłoby do głowy, by pytać, na kogo głosuje. To jest człowiek żywcem wyjęty z totalitaryzmu, nie człowiek wolności. Nie szanuje wolności, tolerancji i kłamie bezczelnie - tak o Donaldzie Tusku mówi minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek.

Autor: md

Dziś w programie #Jedziemy Michał Rachoń przedstawił kilka przykładów tego, jak w niedawnych wypowiedziach lider PO, Donald Tusk, zaprzeczał wcześniej wypowiadanym przez siebie słowom i przyjętym stanowiskom. Dotyczyło to m.in. muru na granicy polsko-białoruskiej czy oceny działań funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Tusk twierdził niedawno także, że to on jako pierwszy proponował Norwegom budowę Baltic Pipe, choć sam projekt sięga początku lat 90., a konkretniejszych kształtów nabrał w latach 2000-2001, jednak przez lata jego budowa była wstrzymywana, co argumentowano - także ustami Tuska - ograniczoną rentownością.

O wolty Donalda Tuska zapytany był gość programu, Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.

- Chodzi tu o realizację jedynego programu tzw. demokratycznej opozycji, która wcale demokratyczna nie jest. Ten program nakreślił Janusz Palikot, który powiedział Donaldowi Tuskowi i PO: "albo będziecie kłamać, kłamać, kłamać, albo do władzy nie dojdziecie". Oni to realizują. Gdyby mówili prawdę, nikt przy zdrowych zmysłach by na nich nie zagłosował - ocenił Czarnek, wskazując, że PO mogłaby liczyć wówczas na kilka procent poparcia.

- Dlatego realizują program Palikota, kłamać i moralizować. To, co robił na Śląsku Tusk, jest i śmieszne, i straszne. Co najgorsze, on pokazuje prawdziwą twarz. Nikomu w Kościele nie przyszłoby do głowy, by pytać, na kogo głosuje. To jest człowiek żywcem wyjęty z totalitaryzmu, nie człowiek wolności. Nie szanuje wolności, tolerancji i kłamie bezczelnie

– dodał.

Minister Czarnek przekonywał, że według PO i opozycji "demokracja jest wtedy, gdy ludzie wybierają ich, a gdy ktoś ma inne zdanie, to jest to faszyzm i staje się przedmiotem hejtu".

- Jeśli Tusk twierdzi, że jeśli ktoś zna Dekalog i rozumie Jezusa, to nie głosuje na PiS, a sam jest za aborcją, oskarża Kościół, mówi o wyprowadzaniu religii, bierze udział  nagonce na Jana Pawła II, to kim on jest. On jest - używając języka biblijnego - z królestwa szatana, skłóconego i bijącego się wewnętrznie

– powiedział minister edukacji i nauki.

Czarnek ocenił, że PO liczy na to, że "jest szansa, iż przy pomocy kłamstw i mediów, które wspierają tę politykę, są w stanie tak namącić, powtarzając te kłamstwa, że ludzie zaczną wierzyć, że to oni zbudowali Baltic Pipe, mur na granicy z Białorusią, zwiększyli armię, zbroją nas na niespotykaną skalę, dzięki nim media zachodnie mówią, że jesteśmy rosnącą potęgą militarną".

- Jeśli kłamie się wielokrotnie i powtarzają to usłużne media, to jest to polityka kłamstwa - wskazał.

Na sugestię prowadzącego, że to media narzucają opozycji tematy - m.in. atak na Jana Pawła II, a lider PO w konsekwencji podpisuje się pod decyzjami partii, którą krytykuje od kilkunastu lat, Czarnek przywołał słowa prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, który mawiał, że "główną partią opozycyjną jest TVN i TVN24", a opozycja jest politycznym wykonawcą.

- Atak na Jana Pawła II jest po to, by przykryć gigantyczne afery korupcyjne w Warszawie rządzonej przez Rafała Trzaskowskiego. Robi się ze zasłonę dymną, by nie mówić m.in. o pedofilu ze Szczecina. Oni mają grzechy na sumieniu, a kłamstwami, atakami, przy pomocy TVN, próbują zająć nas czymś innym, byśmy o prawdzie w PO nie rozmawiali

- stwierdził Czarnek.

Autor: md

Źródło: TVP Info, niezalezna.pl