"To, co się dzieje, jest naprawdę fatalne i służy interesom obcych państw. Pewne decyzje personalne pokazują coś, co ma na celu odbudowanie układu niemiecko-rosyjskiego, w którym będziemy strefą szarą" - mówił dziś w wywiadzie dla Radia Plus Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, komentując działania koalicji 13 grudnia.
Obecna ekipa rządząca, na czele której stoi Donald Tusk, niemal od początku przejęcia władzy, działa w sposób bezprawny - niemal w każdym aspekcie. Najpierw było przejęcie mediów publicznych, potem chaos w prokuraturze (ten trwa po dziś dzień), tłumienie protestów rolników za pomocą politycznej pałki i gazu, aresztowanie posłów PiS czy wczorajsza akcja - wysłanie służb do domów byłego ministra sprawiedliwości oraz innych posłów Suwerennej Polski.
No i co warto zaznaczyć - 100 konkretów na 100 dni, z czego zostały jedynie puste obietnice bez pokrycia.
Biorąc te wszystkie zdarzenia pod lupę, w przestrzeni medialnej co jakiś czas przewija się temat wcześniejszych wyborów. I o to zapytano dziś prezesa PiS, największej obecni partii opozycyjnej, Jarosława Kaczyńskiego.
W odpowiedzi polityk przyznał, że "wierzy, iż kadencje "powinny się kończyć normalnie".
"Jest jeszcze jedno wyjście mogące prowadzić do wcześniejszych wyborów — albo głęboki wstrząs społeczny, albo jakaś międzynarodowa tragedia. Ja oczywiście nie jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań"