Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Będą kroki prawne po materiale TVN24? Macierewicz: Tam są takie oszustwa i kłamstwa, które są zupełnie szokujące

Nie jest wykluczone, że będą działania prawne po materiale TVN24 na temat prac komisji - zapowiedział szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz w rozmowie z portalem PAP.PL. Były szef MON mówił też, że być może przed sądem należy postawić nie tyle dziennikarzy, co polityków "eksponujących oszustwa".

Antoni Macierewicz
Antoni Macierewicz
Krzysztof Sitkowski / Gazeta Polska

W poniedziałek w programie "Czarno na białym" w TVN24 został wyemitowany reportaż "Siła kłamstwa", w którym przedstawiono materiały mające wskazywać na to, że podkomisja Antoniego Macierewicza dysponowała wynikami badań, które zaprzeczały tezie o wybuchu w skrzydle prezydenckiego samolotu Tu-154 lecącego do Smoleńska, a które nie zostały opublikowane. W programie podano, że co najmniej od grudnia 2020 r. Macierewicz i inni członkowie podkomisji dysponują materiałami, analizami i zagranicznymi raportami, które albo wprost wykluczają zamach, albo wskazują na katastrofę jako przyczynę tragedii z 2010 roku.

Zarzuty te odpierał po publikacji szef podkomisji. W oświadczeniu napisał, że komisja "opublikowała wszystkie wyniki symulacji NIAR zgodnie z obowiązującym kontraktem, ukazujące skutki rozbicia samolotu uderzającego w ziemię według założeń komisji Millera". Z kolei w Sejmie Macierewicz mówił, że celem symulacji NIAR było sprawdzenie wiarygodności poprzednich ustaleń i że zostały one sfalsyfikowane. Jak dodał, tupolew w wyniku wybuchu został zniszczony jeszcze w powietrzu.

Macierewicz pytany był dziś czy - skoro zarzuca, że w materiale TVN24 są kłamstwa i manipulacje - będzie podejmował kroki na drodze prawnej.

To jest niewykluczone, rzeczywiście tam są takie oszustwa i kłamstwa, które są po prostu zupełnie szokujące. Jednym z bardzo dobrych przykładów jest ich stwierdzenie że pan (Mirosław) Tarasiuk w swojej ekspertyzie z 2017 stwierdza, że dźwięk który my zidentyfikowaliśmy jako dźwięk wybuchu (...), w ogóle w żaden sposób nie jest dźwiękiem podobnym do wybuchu materiałów wybuchowym. Jest dokładnie inaczej. W ekspertyzie z 2017 roku jednoznacznie stwierdza, że jest najbliższy dźwiękowi wybuchu materiału wybuchowego RDX i innych które zidentyfikowaliśmy na fragmentach samolotu

 - powiedział Macierewicz.

Dodał, że w materiale TVN24 jest więcej przykładów nieprawdziwych informacji.

Czy należy dziennikarzy stawiać przed sądem, to jest osobna dyskusja i być może nie tyle dziennikarzy, może posłów którzy w oparciu o ten materiał eksponują te oszustwa. Być może polityków, którzy kłamią i próbują za wszelką cenę obronić pana Putina, który jest odpowiedzialny za śmierć prezydenta RP

 - powiedział Macierewicz.

Dopytywany, czy zatem będą pozwy, jeśli chodzi o posłów, powiedział, że "jest to prawdopodobne". "Ale nie chcę teraz o tym przesądzać, muszą tę sprawę zanalizować prawnicy mając, świadomość jak działają dzisiaj sądy" - dodał Macierewicz.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#TVN #TVN24 #Antoni Macierewicz

mt