Aby dopomóc w stabilizacji wydatków i przychodów, rząd przygotuje w ciągu dwóch tygodni projekt ustawy, w którym przekażemy w IV kwartale 8 mld zł na poczet wydatków przyszłorocznych, tak żeby stabilizować wydatki bieżące samorządów - poinformował premier Mateusz Morawiecki.
Podkreślał, że to samorządy zadecydują, na co będą chciały przeznaczyć te pieniądze.
"Algorytm będzie sprawiedliwy. Będzie dzielił (środki) dla wszystkich samorządów, po drugie z pewnym sufitem i podłogą, czyli uwzględni pewnego rodzaju różnicę dochodów pomiędzy najbardziej bogatymi gminami, miastami, powiatami, a tymi najmniej zamożnymi"
- dodał szef rządu podczas konferencji prasowej w Kamieńcu Ząbkowickim (Dolnośląskie).
W wyniku tej zmiany dochody bieżące będą wyższe w samorządach w przyszłym roku niż te zaplanowane przez samorządy 5 maja tego roku, kiedy to samorządy zaprezentowały swoje prognozy na przyszły rok
- wyjaśnił Mateusz Morawiecki.
Dochody mają być wyższe aż o 4,6 proc.
"Trudno o lepszy dowód, że Samorządowy Polski Ład już dzisiaj, mimo tego, że chcemy realizować tę wielką, największą w historii ostatnich dziesięcioleci obniżkę podatków dla wszystkich obywateli poprzez podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł - trudno o lepszy dowód, że mimo tej obniżki podatków zadbaliśmy o stan finansów samorządów w sposób właściwy"
- mówił Morawiecki.
"Rok 2020, dzięki tarczy finansowej, tarczy samorządowej, samorządy zakończyły na plusie, z nadwyżką, mimo tych wielkich obaw, jakie były rok temu" - oświadczył szef rządu.
Premier sprecyzował, że nadwyżka ubiegłoroczna samorządów była na poziomie 5,7 miliarda złotych. Według niego, na koniec minionego półrocza 2021 roku nadwyżka ta wzrosła do 22 mld zł. "A więc w zależności od tego, jak ona się ukształtuje na koniec roku, to załóżmy, że będzie (to) plus 10 mld, dodamy do tego kolejne 8 miliardów, plus szczegółowe, korzystne dla samorządów rozwiązania, i ten bufor finansowy będzie bardzo dobrym buforem na rok 2022" - zadeklarował.
Premier relacjonował, że samorządowcom z Dolnego Śląska zaprezentował te założenia wraz z wiceministrem finansów Sebastianem Skuzą. Jak ocenił, "program został przyjęty entuzjastycznie, z oklaskami". Zauważył, że wśród samorządowców byli również działacze "z ugrupowań opozycyjnych".
"Zaprezentowaliśmy mechanizm stabilizacji, można go nazwać 1/12, czyli dochody podzielone w sposób taki, aby w przewidywalny sposób wpadały do kasy budżetu gminy, budżetu powiatu, czy miasta"
- wyjaśniał.
Zdaniem szefa rządu, "to jest coś, o co samorządowcy apelowali od dłuższego czasu". "