Rząd przyjął obszerną nowelizację Kodeksu karnego, która zakłada podwyższenie górnej granicy kar za pedofilię z 25 do 30 lat - poinformował dziś sekretarz stanu w KPRM Łukasz Schreiber. Podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że "prawo karne musi służyć zaspokojeniu potrzeby poczucia bezpieczeństwa społecznego"
O decyzji rządu, który we wtorek zajmował się zmianami w Kodeksie karnym, Schreiber poinformował na Twitterze.
"Na Radzie Ministrów przyjęliśmy obszerną nowelizację kodeksu karnego, która zakłada podwyższenie górnej granicy kar z 25 do 30 lat. Tak zgodnie z zapowiedzią prezesa PiS będzie w stosunku do pedofilii. Czy opozycja znów się wstrzyma od głosu, jak było przy rejestrze pedofilów?"
- napisał sekretarz stanu w KPRM.
Przestępstwo pedofilii nie powinno znać instytucji zawieszenia kary. Ponadto osoby, które są opiekunami w różnych instytucjach - świeckich, kościelnych, muszą ponosić odpowiedzialność
- zapowiedział dziś na konferencji Mateusz Morawiecki.
"Dla naszego rządu jest oczywiste, że prawo karne musi zapewniać poczucie bezpieczeństwa obywateli. To gwarantuje art. 5 Konstytucji. Dotychczas kara była dość zauważalna, ale decyzje często zapadały w zawieszeniu. Kara musi być sprawiedliwa i odpowiednia" – powiedział Morawiecki.
Premier dodał, że jest to wynik wieloletnich starań i prac. „Dzisiaj środowiska liberalne i neoliberalne przychylają się do zaostrzenia tych kar. Sprawiedliwe podejście do czynów różnego rodzaju stało u podstaw naszych działań” – mówił.
- Przyzwolenie na czynienie zła jest niedopuszczalne. Każde bestialskie i obrzydliwe przewinienie lub czyn, na czele z pedofilią, musi być piętnowane. Nie będziemy dawać pretekstów sądom do poszukiwania okoliczności łagodzących w takich sytuacjach
– ocenił.
Premier zaznaczył, że „trudno sobie wyobrazić cięższe przewinienie niż zdrada zaufania tych najmłodszych przez ich opiekunów”.
- Wszystkie te osoby muszą ponosić jeszcze większą odpowiedzialność. Akty sprawiedliwości muszą być wymierzane w taki sposób, by były jawne społecznie i zrozumiałe. Pedofilia była traktowana przez nasz wymiar sprawiedliwości zbyt łagodnie
– tłumaczył.
I dodał:
"Chcemy dać narzędzia sądom do ostrego reagowania na takie przewinienia. Stąd nasze propozycje zmian. Możliwość orzekania kary więzienia nawet do 30 lat. Dziś jest możliwa do 25 lat. Ale tylko 0,2%-0,3% przestępców otrzymuje taki wymiar kary. Wprowadzenie obligatoryjnego zakazu pracy z dziećmi w przypadku występków przeciwko zdrowiu seksualnemu dzieci. Teraz ten instrument, gdy parlament go przyjmie będzie bardzo ważna podstawą karną dla sędziów".
W sobotę miał premierę film Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu", w którym przedstawione zostały przypadki wykorzystywania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne.
W niedzielę na konwencji regionalnej PiS w Szczecinie, prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że przygotowano zmiany w Kodeksie karnym, zgodnie z którymi przestępstwa pedofilii będą karane "dużo surowiej niż obecnie".
"Dzisiaj bardzo często zapada nawet wyrok z zawieszeniem, praktycznie żadna kara, jak to się mówi +w zawiasach+, czyli w ogóle. Otóż nie będzie +zawiasów+, będą surowe kary, być może nawet do 30 lat więzienia"
- oświadczył Kaczyński.
Obecnie karane są kontakty seksualne z osobami poniżej 15 roku życia. Kaczyński zapowiedział podwyższenie tego progu. "Granica odpowiedzialności karnej jest w Polsce - jeśli chodzi o wiek ofiary, zarysowana bardzo nisko - 15 lat. Ona będzie podwyższona, bo to jest konieczne. Trzeba być tutaj twardym" - zapowiedział prezes PiS.
W poniedziałek Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro powołał zespół prokuratorów, którego zadaniem jest przeprowadzenie analizy zdarzeń przedstawionych w filmie Sekielskiego.
W kwietniu do konsultacji publicznych i opiniowania trafiła najnowsza wersja obszernego - opublikowanego w styczniu br. - projektu nowelizacji Kodeksu karnego autorstwa resortu sprawiedliwości. Przepisy dotyczące zaostrzenia kar za akty pedofilskie, zwłaszcza wobec najmłodszych dzieci stanowią część tego projektu zmian w prawie karnym