Woś przypomniał, że "walkę" z najmem krótkoterminowym prowadzi minister, która sama zarabia na długoterminowym najmie dwóch mieszkań. Chodzi o Katarzynę Pełczyńską Nałęcz (Polska 2050), która oprócz tego, że z mężem jest właścicielką... 229-metrowego domu na 210-metrowej działce ma dwa mniejsze mieszkania (61 i 31 metrów), które wynajmują.
Rzeczywistym problemem jest jednak wykupywanie mieszkań przez spekulacyjne fundusze inwestycyjne. "Wg raportu PwC w 2024 nastąpił wzrost o 32% ilości kontrolowanych przez nie mieszkań" - podkreślił Woś.
W przeddzień „walki” z najmem krótkoterminowym (prowadzonej przez minister, zarabiającą na długoterminowym najmie dwóch mieszkań🤡), razem z posłami @Suwerenna_POL w interpelacji zwracamy uwagę na wykupywanie mieszkań przez spekulacyjne fundusze inwestycyjne. Wg raportu PwC w…
— 🇵🇱Michał Woś (@MWosPL) October 9, 2024
Warto zwrócić uwagę na dane, które przytoczył z raportu PwC Michał Woś w interpelacji poselskiej.
"Z danych raportu wynika, że na koniec pierwszej połowy 2024 roku duże fundusze kontrolowały już 19,4 tysiąca mieszkań w Polsce, co stanowi wzrost o 32% w stosunku do ubiegłego roku. Co więcej, prognozy wskazują, że do 2028 roku liczba lokali w posiadaniu funduszy może wzrosnąć niemal czterokrotnie, osiągając poziom 80 tysięcy. Taka dynamika wzrostu stwarza poważne zagrożenie dla równowagi na rynku mieszkaniowym, a jej negatywne skutki już teraz odczuwają Polacy. Największy udział w tym rynku mają fundusze Resi4Rent (23%), Vantage Rent (14%) oraz PFRN (11%)" - podkreślił.
"Obserwujemy, że w miastach takich jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, gdzie fundusze PRS (Private Rented Sector) są szczególnie aktywne, rośnie liczba nieruchomości oddawanych na wynajem instytucjonalny. Przykładowo, w Warszawie na koniec pierwszej połowy 2024 roku fundusze kontrolowały 8,4 tys. lokali, a kolejne 4,7 tys. znajdowało się w budowie. We Wrocławiu wzrost liczby mieszkań wynosił 38% w skali roku, co przekłada się na 3,3 tys. lokali już gotowych do wynajmu i 2,1 tys. w budowie. W Krakowie fundusze dysponują ponad 3 tys. lokali, a 2 tys. mieszkań znajduje się w trakcie realizacji" - wymieniał.
Sytuacja ta niesie ze sobą szereg poważnych konsekwencji, takich jak:
- sztuczne podnoszenie cen nieruchomości,
- ograniczenie dostępności mieszkań dla obywateli,
- spekulacji na rynku nieruchomości,
- i wreszcie długoterminowe zagrożenie dla stabilności rynku mieszkaniowego.
"Jeżeli rynek zostanie całkowicie zdominowany przez podmioty instytucjonalne, Polacy zostaną jeszcze bardziej wykluczeni z możliwości posiadania własnych mieszkań" - ostrzega Michał Woś.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
            
            
           
                         
                         
                         
            ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
            