Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił uruchomienie programu wspierającego działania przeciwko dezinformacji w obszarze ekologii. Rząd Tuska przeznaczył na ten cel 10 mln zł, a nabór wniosków ruszy w październiku.
Program skierowany jest do organizacji pozarządowych i ma finansować działania edukacyjne oraz szkoleniowe, które – według NFOŚiGW – mają „przeciwdziałać dezinformacji ekologicznej poprzez aktywną edukację i szkolenia” dla liderów opinii, edukatorów i dziennikarzy.
Przeznaczenie tak dużych środków na walkę z dezinformacją klimatyczną szokuje! Pojawia się pytanie, kto decyduje, które treści są „dezinformacją”, a które faktycznie rzetelną wiedzą? Rodzą się również obawy, że środki publiczne mogą w praktyce służyć promocji określonej narracji politycznej w obszarze ekologii.
Niech mnie ktoś uszczypnie i powie, że to się nie dzieje.
— Bꓭambo (@obserwujesobie) September 30, 2025
NFOŚiGW (od Paulinki i Uli Sary), wyda 1️⃣0️⃣ mln zł na walkę z dezinformacją klimatyczną.
1️⃣0️⃣ ku*wa milionów złotych, rozumiecie to?
Na wsparcie hałabałów. Jprd. pic.twitter.com/UOM0eDd7Ht
Na forum międzynarodowym temat rzekomej dezinformacji klimatycznej staje się coraz bardziej aktualny. Podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ w 2025 roku prezydent USA Donald Trump określił narrację o potrzebie przemodelowania życia ludzi z uwagi na zmiany klimatyczne mianem „największego oszustwa, jakie kiedykolwiek na świecie przeprowadzono”.