Założenia projektu ludowców zostały zaprezentowane dziś szefowej Ministerstwa Zdrowia Jolancie Sobierańskiej-Grendzie. Wie o nim także m.in. minister ds. nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek.
Mimo, że PSL jest częścią koalicji rządzącej, nie wiadomo jeszcze, czy projekt będzie procedowany jako rządowy.
Dostałem takie pytanie, kto ma firmować ten projekt. Więc powiedziałem, że jak rząd nie ma odwagi, to ja (...) mogę na siebie odpowiedzialność przyjąć i przez klub ten projekt przeprowadzić i jako poselski wnieść do Sejmu
– powiedział poseł Marek Sawicki.
Pomysły PSL Wożenie pacjentów i oskładkowanie służb?
Jak ma wyglądać reforma? Poseł PSL zaznaczył, że w każdym regionie sieć szpitali może być zorganizowana inaczej, chociażby ze względu na zaludnienie w danym regionie. Zdaniem Sawickiego, tam gdzie utrzymanie oddziałów będzie nieopłacalne, pacjentom... ma być zagwarantowany transport do placówki ze specjalistami.
W projekcie sporo miejsca poświęcono składkom. Jego autorzy postulują m.in., by składki chorobowe przenieść z ZUS do NFZ. Kolejnych kilkanaście miliardów złotych rocznie ma przynieść oskładkowanie służb mundurowych i sędziów. A co z rolnikami? "Jeśli będzie zgoda na to, żebyśmy włączyli do systemu całą mundurówkę i sędziów, to oczywiście trzeba rozmawiać również o rolnikach" - powiedział Sawicki.
Poseł Marek Sawicki powiedział, że będzie chciał zaprezentować projekt zmian w służbie zdrowia podczas sobotniej Rady Naczelnej PSL. Jeśli otrzyma tam zielone światło, to już w styczniu powinien trafić do Sejmu.