727 osób zamierza zwolnić spółka Rafako. Polski gigant z Raciborza taki zamiar zgłosił w czwartek. Tego samego dnia w Sejmie poseł PiS Paweł Jabłoński poruszył ten temat. Polityk zwracał uwagę, że to niejedyny przypadek dużych grupowych zwolnień w ostatnim czasie. Nie spodobało się to przedstawicielom rządzącej koalicji.
26 września zarząd Rafako złożył wniosek o upadłość spółki. Choć takie widmo wisiało nad nią od dłuższego czasu, to decyzja zapadła 10 miesięcy po przejęciu władzy przez Donalda Tuska. Co ciekawe, to szef Platformy Obywatelskiej, jako lider opozycji, był jednym z największych "obrońców" polskiego giganta i apelował do poprzedniego premiera o "natychmiastowe decyzje" mające na celu "ratowanie" spółki.
Niecały miesiąc od złożenia wniosku o upadłość Rafako ogłosiło, że zamierza zwolnić masę ludzi. Powód jest prosty. Zła sytuacja ekonomiczna. Jak podaje portal naszraciborz.pl, decyzja o zwolnieniach jest obecnie konsultowana ze związkami zawodowymi. 727 osób ma stracić pracę do końca lutego przyszłego roku.
Decyzję spółki wyniósł na sejmową mównicę poseł PiS Paweł Jabłoński. Polityk opozycji nie ma wątpliwości, iż jest ona podyktowana nieumiejętnym zarządzaniem państwem przez obecne władze. - To są efekty roku waszych rządów - zwrócił się do przedstawicieli koalicji rządzącej.
"To są efekty, że firmy mają coraz gorszą sytuację, coraz trudniej jest im utrzymywać linie produkcyjne... redukcje, zwolnienia jeden zakład po drugim i moje pytanie do państwa jest: co wy zamierzacie z tym zrobić?"
Poseł wypomniał także, że Platforma Obywatelska chwali się realizacją przedwyborczych 100 konkretów. Jeden z odhaczonych na liście brzmi "zamroziliśmy ceny gazu w roku 2024".
"Tak zamroziliście, że Polacy mają teraz rachunki wyższe o 20-30%. Więc jeśli tak ta wasza pomoc będzie wyglądała to te 700 osób to jest dopiero początek. Będzie dużo, dużo gorzej. Mogą wrócić najgorsze czasy kilkunastoprocentowego bezrobocia. Co zamierzacie z tym zrobić? Polacy się boją o swoją przyszłość. Przestańcie szkodzić ludziom, przestańcie szkodzić gospodarce"