Słyszeliśmy o "silnych ludziach", ale ja to postrzegałem w kategoriach metafory politycznej. Widzimy, że to nie była metafora. To nieprzekraczalna granica, nie może być przyzwolenia na jakąś przemoc - powiedział w Telewizji Republika unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, odnosząc się do tego, co obecnie dzieje się z mediami publicznymi. Trwa specjalne wydanie - oglądajcie na żywo.
W mediach publicznych trwa chaos wywołany przez nominatów Bartłomieja Sienkiewicza w TVP, PAP i Polskim Radiu. Trwa specjalne wydanie w Telewizji Republika, gdzie widzowie mogą dowiedzieć się o tym, jak obecnie wygląda sytuacja. Gościem w studiu Republiki był unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Z niepokojem patrzę na to, co się dziś dzieje w Polsce. Komisja Europejska wielokrotnie zajmowała stanowiska, podejmowała interwencje w odniesieniu do tego, co się w przeszłości działo w Polsce, jestem przekonany, że i tym razem takie stanowisko się pojawi. Stanowisko w obronie zasad demokracji i rządów prawa
"Spory polityczne zawsze miały wysoką temperaturę, ale są przekroczone pewne bariery, czyli zmiana prawa w drodze pozaustawowej. Nie może być na to zgody" - podkreślił komisarz UE.
- Druga rzecz to przemoc. Słyszeliśmy o "silnych ludziach", ale ja to postrzegałem w kategoriach metafory politycznej. Widzimy, że to nie była metafora. To nieprzekraczalna granica, nie może być przyzwolenia na jakąś przemoc. Mieliśmy spory gorące, ale to były spory na siły argumentów. Siła nie może stać ponad prawem - dodał Wojciechowski.