"Nie przypominam sobie, by w czasie rządów PiS ustawy były łamane tak ordynarnie jak teraz" - tak do szerzącego się od kilku tygodni bezprawia Tuska odniósł się, goszcząc w „Rozmowie Piaseckiego” na antenie TVN24 Michał Dworczyk, poseł PiS. Dodał jednak, że "nie sądzę, żeby w najbliższych latach czekały nas wybory parlamentarne. Myślę, że odbędą się w konstytucyjnym terminie”.
Dziś rano na antenie TVN24 gościł Michał Dworczyk, którego zapytano o wczorajszą wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego. Podczas spotkania z mieszkańcami Kielc, prezes PiS odnosił się do koncepcji Polski w planach PiS, w porównaniu do działań i planów Platformy Obywatelskiej, wraz z jej koalicjantami.
"To jest coś, co można nazwać jednym słowem - to jest zdrada. Oni liczą na to, że Ukraina się podda ze względu na ciężkie warunki. Niemcy się dogadają z Rosją, a między Rosją a Niemcami malutka, przygotowująca się na rolę parobków Polska, będzie sobie jakoś tam funkcjonowała. Tak, jak to pisali niemieccy autorzy jeszcze przed I wojny światowej, czy podczas I wojny światowej. "Mitteleuropa", najsłynniejsza książka dopiero niedawno wyszła zresztą po polsku"
Prezes PiS pytał zebraną publiczność, czy chce takiej Polski. Na gromkie "Nie!" i "Tu jest Polska", odparł - "To musimy zmienić tę władzę".
Więcej w tekście poniżej:
W odniesieniu do wypowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Dworczyk w TVN24 powiedział następująco: "mogę się zgodzić z tym, że trzeba szukać wyjścia z klinczu, z sytuacji, która jest niebezpieczna dla naszego kraju".
W kontekście przyspieszonych wyborów, były szef w KPRM wskazał: "uważam, że nie ma przestrzeni politycznej, by wybory się odbyły, ale dobrze by było, gdyby tak się stało".
"Obawiam się, że będzie wiele niekorzystnych zdarzeń (…), ale jeśli chodzi o dynamikę polityczną, to wybory będą w konstytucyjnym terminie"
Pozostając wciąż przy temacie, Dworczyk krytycznie ocenił działania rządu Donalda Tuska, czyli w skrócie - panujące od kilku tygodni bezprawie.
"Nie przypominam sobie, by w czasie rządów PiS ustawy były łamane tak ordynarnie jak teraz"