Przypływ szczerości Renaty Grochal. Narzeka, że Trybunał należało zamknąć na cztery spusty
Najpierw były kpiny z zawiadomienia do prokuratury o zamachu stanu ze strony prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. Teraz pojawiają się ataki na prokuratora Michała Ostrowskiego, który sprawą się zajmuje. Zdumiewająca refleksja w tej sprawie padła na antenie prorządowych mediów.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował w ubiegłą środę, że zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski, po jego zawiadomieniu, wszczął śledztwo w sprawie podejrzenia dokonania zamachu stanu m.in. przez premiera Donalda Tuska, marszałków: Sejmu i Senatu, szefa Rządowego Centrum Legislacji oraz niektórych sędziów i prokuratorów.
Po kilku godzinach od upublicznienia tej informacji, nadeszła odpowiedź ze strony szefa rządu. Donald Tusk złożone zawiadomienie po prostu wyśmiał, ale przaśna atmosfera szybko się skończyła, gdy prezes TK udał się do mediów, opowiadając o motywach złożenia takiego zawiadomienia. Naraz pojawiła się nagonka zarówno na Święczkowskiego, jak i prok. Ostrowskiego.
Do kompletu skandalicznych wypowiedzi, swoje trzy grosze dorzuciła Renata Grochal. Pracownica Polskiego Radia podzieliła się szczerą refleksją.
- Błąd tej koalicji, która dzisiaj rządzi, polega na tym, że nie zamknęła na cztery spusty trybunału niekonstytucyjnego, kiedy doszła do władzy
- wypaliła na antenie.
Koalicja zrobiła błąd, nie zamykając na cztery spusty Trybunału Konstytucyjnego po dojściu do władzy - twierdzi@Renata_Grochal
— DominikPanek (@dominikpanek) February 10, 2025
w nowym odcinku podcastu #StrefaWpływów https://t.co/6pd6lV5LlL@JacekCzarnecki1 @rochkowalski @PolskieRadio24 pic.twitter.com/hK2Qzku6Xe
Źródło: niezalezna.pl, X
