Umowa UE - Mercosur
16 grudnia Parlament Europejski przyjął poprawki, które rzekomo mają wzmocnić proponowane przez Komisję Europejską rozporządzenie dotyczące tzw. klauzuli ochronnej w umowie handlowej z krajami Mercosuru. Mechanizm ten ma pełnić funkcję zabezpieczenia dla Unii Europejskiej w sytuacji, gdy po wejściu w życie porozumienia nadmierny import wybranych produktów rolnych, takich jak wołowina czy jaja, zacząłby stanowić zagrożenie dla unijnych producentów.
Dwa dni później, w czwartek 18 grudnia, do Brukseli przybyli rolnicy z różnych państw europejskich, aby zaprotestować przeciwko unijnej polityce rolnej oraz planowanej umowie UE-Mercosur. Stolica Belgii została częściowo zablokowana przez kolumny traktorów, wśród których znaleźli się również przedstawiciele związków rolniczych z Polski. Tego samego dnia, podczas szczytu w Brukseli, poinformowano, że podpisanie umowy handlowej pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosuru zostanie przesunięte na styczeń.
Z kolei dziś nad tzw. klauzulami ochronnymi mają głosować ambasadorowie państw UE. Poseł PiS Krzysztof Ciecióra we wpisie opublikowanym na portalu X wskazał, iż decyzja UE najprawdopodobniej zapadnie na początku stycznia, zaś podpisanie umowy możliwe jest już 12 stycznia w Paragwaju.
W jego opinii "klauzule ochronne” nie załatwiają problemu, ponieważ "to nie jest żadna tarcza, tylko listek figowy". Wymienił też szereg istotnych faktów, o których nie wspomina rząd koalicji 13 grudnia.
1. Brak twardej zasady wzajemności („mirror clauses”) – w praktyce Mercosur nadal nie musi grać według tych samych reguł co rolnik w UE (środki ochrony roślin, antybiotyki, standardy produkcji). 2. Mechanizm ochronny ustawiono wysoko – w finalnych zapisach mówi się m.in. o progu 8% spadku cen dla produktów wrażliwych, zanim reakcja ma być realnie uruchamiana. 3.To uderza w polskie rolnictwo, ale też w konsumentów i bezpieczeństwo żywnościowe – bo ta umowa zwiększa presję na import tańszej żywności, często wytwarzanej w innych standardach
– podkreślił.
Dodał, iż "w tym czasie premier Tusk uspokaja, że „umowa jest bezpieczna” - nie jest, to po prostu nieprawda".
A minister rolnictwa Stefan Krajewski? Nagrywa durne filmiki i wozi się po Podlasiu. Jeśli rząd nie zablokuje dzisiejszego głosowania, będzie to de facto zgoda na przepchnięcie szkodliwej umowy „po cichu”, zanim ludzie zdążą zareagować
– podsumował.
❗️Dziś (22.12) o 14:30 ambasadorowie państw UE (COREPER) mają głosować nad tzw. klauzulami ochronnymi, które mają „otworzyć drogę” do domknięcia umowy UE–Mercosur.
— Krzysztof Ciecióra (@k_cieciora) December 22, 2025
Co nas czeka?
- decyzje w UE – na początku stycznia,
- a podpisanie umowy celowane jest na 12 stycznia w Paragwaju,… pic.twitter.com/hOdWbxRGoq