Podczas sobotniej konwencji wyborczej w Lublinie liderzy PiS, w tym prezes partii Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki i była premier Beata Szydło przedstawili zapowiedzi programowe partii przed wyborami parlamentarnymi. "Program jest kontynuacją realizacji polityki państwa, którą prowadziliśmy przez cztery lata" - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
Wśród zapowiedzi znalazło się podniesienie pensji minimalnej 1 stycznia 2020 r. do 2600 zł, do końca 2020 r. do 3000 zł, a do końca 2023 r. do 4000 zł.
Ponadto PiS zaproponował m.in. drugą trzynastą emeryturę w 2021 r., zrównanie dopłat do hektara dla rolników, zwiększenie do 1200 zł minimalnej emerytury, przeznaczenie po 2 mld zł na fundusz modernizacji szpitali oraz fundusz modernizacji szkoły, podniesienie ryczałtu dla małych i średnich przedsiębiorstw z 250 tys. do 1 mln euro i dalej do 2 mln euro oraz powołanie specjalnego Funduszu 100 obwodnic.
"Przedstawiony program jest kontynuacją realizacji polityki państwa, którą prowadziliśmy przez cztery lata"
- powiedział rzecznik rządu.
Müller podkreślił, że dobry wzrost gospodarczy oraz dobra sytuacja finansów publicznych pozwala na to, żeby program "dzielenia się wzrostem gospodarczym z obywatelami" kontynuować.
"W związku z tym pojawił się program podniesienia płacy minimalnej 1 stycznia 2020 r. do 2600 zł i więcej w kolejnych latach oraz fundusze celowe, które będą kierowane do tych miejsc, które wiążą się z wysokim zapotrzebowaniem, jak w przypadku szpitali czy szkół"
- zaznaczył rzecznik rządu.
"Ważne jest także oferta skierowana do przedsiębiorców, bo oprócz podniesienia pensji minimalnej staramy się, żeby przedsiębiorcy mogli w łatwiejszy sposób funkcjonować, stąd wsparcie w postaci częściowego zmniejszenia składek na ZUS zależnie od dochodu"
- dodał Müller.