Prezydent Andrzej Duda bierze udział w XXX Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ "Solidarność". - Solidarność nigdy nie szła po płaskim. Solidarność zawsze patrzyła w górę i pięła się w górę. To jest droga w nieustannym trudzie i to jest także wielki wymóg nieustannego stawiania sobie nowych wymagań - mówił prezydent. - My, Polacy, bardzo szybko rozumiemy, że zatomizowani, rozbici, nie zdziałamy nic. Natomiast wtedy, gdy jesteśmy razem, jesteśmy w stanie przenosić góry, zwyciężyć wszystko - dodał.
XXX jubileuszowy Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ “Solidarność", z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, rozpoczął się w rano w Zakopanem. Podczas zjazdu zostały wręczone odznaczenia państwowe.
W zjeździe, którego obrady potrwają przez dwa dni w Centralnym Ośrodku Sportu, bierze udział też premier Mateusz Morawiecki oraz m.in. wicepremier szef MAP Jacek Sasin a także minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
- "Zawsze wzwyż". Solidarność nigdy nie szła po płaskim. Solidarność zawsze patrzyła w górę i pięła się w górę. To jest droga w nieustannym trudzie i to jest także wielki wymóg (...) nieustannego wspinania się, nieustannego stawiania sobie nowych wymagań, nieustannego pamiętania o tych wymaganiach, które już zostały postawione, żeby się im nie sprzeniewierzyć. Przez te wszystkie lata zjazdów Solidarności o tym pamiętacie
- mówił prezydent.
- Solidarność absolutnie przyczyniła się do odzyskania przez nas niepodległości w 1989 r. Dziękuję za to, że przyczyniacie się do umacniania tej niepodległości każdego dnia, bo taka właśnie jest odpowiedzialna działalność związkowa
- wykazywał.
- My, Polacy, bardzo szybko rozumiemy, że zatomizowani, rozbici, nie zdziałamy nic. Natomiast wtedy, gdy jesteśmy razem, jesteśmy w stanie przenosić góry, zwyciężyć wszystko. Można się zastanawiać, na ile polską specjalnością jest solidarność, a na ile solidarność to jest coś, co zaraziło Polaków. Solidarność po prostu w nas jest, tylko w 80. roku ktoś to nazwał
- dodał Andrzej Duda.