Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

„Śmierć tych ludzi uświadamia, jak wysoka jest cena wolności”. Prezydent Duda wspomina ofiary Zbrodni Lubińskiej

"To jest wielkie zadanie nauczycieli, rodziców, dziadków, żeby młodym pokoleniom, pokoleniom wolnych Polaków, gdzie sami decydujemy o sobie, tę wartość uświadamiać. Jak ważne jest to, żebyśmy cały czas byli wolni. Prawdziwi. I w ustroju i w duszy. Żebyśmy byli suwerenni. I w ustroju i w duszy. I żebyśmy byli niepodlegli - i w ustroju i w duszy" - tymi słowami prezydent Polski Andrzej Duda zwrócił się do narodu w 40. rocznicę zbrodni lubińskiej i 42. rocznicy powstania NSZZ "Solidarność".

Andrzej Duda
Andrzej Duda
Zrzut ekranu (tvp.info)

31 sierpnia 1980 r. - 42 lata temu, w Polsce doszło do jednego z najbardziej zaskakujących wydarzeń XX wieku. Pokojowy bunt doprowadził do zgody władz na powstanie niezależnych związków zawodowych. Porozumienia Sierpniowe stanowiły wyłom w systemie politycznym bloku komunistycznego.

To właśnie tego dnia miała miejsce tzw. Zbrodnia Lubińska. Była to zbrodnia jakiej dopuścili się milicjanci i ZOMO podczas pokojowej manifestacji 31 sierpnia 1982 w Lubinie, w drugą rocznicę porozumień sierpniowych z 1980 r. Zginęło w niej trzech Polaków - Michał Adamowicz postrzelony w okolicy mostku na rzece Baczyna (zmarł 5 września w szpitalu) oraz Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak zastrzeleni w rejonie ulicy Kopernika.

Prezydent RP Andrzej Duda wziął udział w uroczystości z okazji obchodów 40. rocznicy Zbrodni Lubińskiej oraz 42. rocznicy Porozumień Sierpniowych.

"Pochylamy dzisiaj głowy nad grobami tych, którzy wtedy polegli za niepodległą suwerenną Polskę. Oddajemy hołd i dziękujemy, zwłaszcza my ludzie młodego pokolenia. Dziękujemy za wolność, za odwagę niezłomność. Dziękujemy za to, że w tamtym trudnym momencie nie bali się wyjść, potencjalnie wyjść i umierać - stojąc. Bo właśnie dzięki temu udało się komunistów złamać, załamać i pokonać. Już bez wystrzałów i bez rozlewu krwi" 

- mówił w trakcie przemówienia.

"Wiedzieli, co za to grozi, ale się nie bali..."

"Chciałem podziękować nauczycielom i wychowawcom, którzy przygotowali młodzież do dzisiejszej ceremonii. Którzy przekazują młodzieży prawdę i pamięć o tamtych dniach. To bezcenne. Moje pokolenie pamięta. Pokolenie dzieci pamięta. Nie brało może udziału, zwłaszcza wtedy, kiedy bili i strzelali. Dzieci wtedy najczęściej czekały w domu na powrót rodziców. Często z demonstracji czy więzienia. Ale to pokolenie było zdeterminowane działaniami swoich przodków, którzy walczyli o wolną Polskę. Ci ludzie wiedzieli, że za wolność słowa przeciwko władzom można było być prześladowanym. Ale się nie bali"

- kontynuował Andrzej Duda.

Mówiąc o obecnie żyjącym młodym pokoleniu, prezydent RP podkreślił: "Teraz trudno uwierzyć, że kiedyś nie można było wyjechać za granicę na wakacje. Mieszkać w innym kraju niż u nas. Młode pokolenie patrzy na tamte czasy jak my na II wojnę światową. Ze zdumieniem".

"Śmierć tych ludzi uświadamia, jak wysoka jest cena wolności. I co ta wolność oznacza, skoro ludzie byli w stanie oddać za nią życie"

- zaznaczył.

 



Źródło: niezależna.pl, tvp.info

#Zbrodnia Lubińska #Solidarność #Andrzej Duda #Lubin

Anna Zyzek