"To jest wielkie zadanie nauczycieli, rodziców, dziadków, żeby młodym pokoleniom, pokoleniom wolnych Polaków, gdzie sami decydujemy o sobie, tę wartość uświadamiać. Jak ważne jest to, żebyśmy cały czas byli wolni. Prawdziwi. I w ustroju i w duszy. Żebyśmy byli suwerenni. I w ustroju i w duszy. I żebyśmy byli niepodlegli - i w ustroju i w duszy" - tymi słowami prezydent Polski Andrzej Duda zwrócił się do narodu w 40. rocznicę zbrodni lubińskiej i 42. rocznicy powstania NSZZ "Solidarność".
31 sierpnia 1980 r. - 42 lata temu, w Polsce doszło do jednego z najbardziej zaskakujących wydarzeń XX wieku. Pokojowy bunt doprowadził do zgody władz na powstanie niezależnych związków zawodowych. Porozumienia Sierpniowe stanowiły wyłom w systemie politycznym bloku komunistycznego.
To właśnie tego dnia miała miejsce tzw. Zbrodnia Lubińska. Była to zbrodnia jakiej dopuścili się milicjanci i ZOMO podczas pokojowej manifestacji 31 sierpnia 1982 w Lubinie, w drugą rocznicę porozumień sierpniowych z 1980 r. Zginęło w niej trzech Polaków - Michał Adamowicz postrzelony w okolicy mostku na rzece Baczyna (zmarł 5 września w szpitalu) oraz Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak zastrzeleni w rejonie ulicy Kopernika.
Prezydent RP Andrzej Duda wziął udział w uroczystości z okazji obchodów 40. rocznicy Zbrodni Lubińskiej oraz 42. rocznicy Porozumień Sierpniowych.
Prezydent @AndrzejDuda bierze udział w obchodach 40. rocznicy Zbrodni Lubińskiej oraz 42. rocznicy Porozumień Sierpniowych w #Lubin. pic.twitter.com/wScgGSIWyP
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) August 31, 2022
"Pochylamy dzisiaj głowy nad grobami tych, którzy wtedy polegli za niepodległą suwerenną Polskę. Oddajemy hołd i dziękujemy, zwłaszcza my ludzie młodego pokolenia. Dziękujemy za wolność, za odwagę niezłomność. Dziękujemy za to, że w tamtym trudnym momencie nie bali się wyjść, potencjalnie wyjść i umierać - stojąc. Bo właśnie dzięki temu udało się komunistów złamać, załamać i pokonać. Już bez wystrzałów i bez rozlewu krwi"
- mówił w trakcie przemówienia.
Prezydent @AndrzejDuda w #Lubin: Pochylamy dziś głowy nad grobami tych, którzy wtedy zginęli za Polskę; dziękujemy za wolność, odwagę i niezłomność, za to, że nie bali się wyjść. pic.twitter.com/WUVSJDlU8k
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) August 31, 2022
"Chciałem podziękować nauczycielom i wychowawcom, którzy przygotowali młodzież do dzisiejszej ceremonii. Którzy przekazują młodzieży prawdę i pamięć o tamtych dniach. To bezcenne. Moje pokolenie pamięta. Pokolenie dzieci pamięta. Nie brało może udziału, zwłaszcza wtedy, kiedy bili i strzelali. Dzieci wtedy najczęściej czekały w domu na powrót rodziców. Często z demonstracji czy więzienia. Ale to pokolenie było zdeterminowane działaniami swoich przodków, którzy walczyli o wolną Polskę. Ci ludzie wiedzieli, że za wolność słowa przeciwko władzom można było być prześladowanym. Ale się nie bali"
- kontynuował Andrzej Duda.
Mówiąc o obecnie żyjącym młodym pokoleniu, prezydent RP podkreślił: "Teraz trudno uwierzyć, że kiedyś nie można było wyjechać za granicę na wakacje. Mieszkać w innym kraju niż u nas. Młode pokolenie patrzy na tamte czasy jak my na II wojnę światową. Ze zdumieniem".
"Śmierć tych ludzi uświadamia, jak wysoka jest cena wolności. I co ta wolność oznacza, skoro ludzie byli w stanie oddać za nią życie"
- zaznaczył.