10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Prezydent odznaczył zasłużonych w walce o niepodległość. Wręczył także nominacje generalskie

Prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim wręczył dziś odznaczenia państwowe osobom zasłużonym dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej oraz w pielęgnowaniu pamięci o Żołnierzach Niezłomnych, a także nadał nowe nominacje generalskie. - [Żołnierze Niezłomni - red.] nie zgadzali się na żadną Polskę, która nie będzie wolna prawdziwie, która nie będzie prawdziwie suwerenna, która nie będzie prawdziwie niepodległa - mówił prezydent.

fot. Jakub Szymczuk/KPRP

W ramach uroczystości, związanej z obchodzonym 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych, prezydent odznaczył łącznie ponad 20 osób.

Za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski pośmiertnie odznaczeni zostali: Stanisław Ostwind-Zuzga - żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych, skazany w 1945 r. na karę śmierci oraz Maria Szelągowska ps. "Rysia" - współpracowniczka rotmistrza Witolda Pileckiego, skazana w 1948 r. na karę śmierci, zamienioną na dożywotnią karę więzienia.

Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczeni zostali: Lucjan Deniziak ps. "Orzeł" i "Orzech" - żołnierz AK, zrzeszenia "WiN" oraz Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, skazany w 1947 r. na 8 lat więzienia oraz - pośmiertnie - Antoni Dołęga ps. "Znicz", żołnierz zrzeszenia "WiN", który ukrywał się do 1982 r.

Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczono: Antoniego Jankowskiego - żołnierza NSZ, skazanego w 1948 r. na 8 lat więzienia. Pośmiertnie odznaczenie to przyznano żołnierzom oddziału Franciszka Jaskólskiego "Zagończyka", którzy polegli 15 czerwca 1946 r. w bitwie z oddziałami sowieckimi pod Zwoleniem: Janowi Prygielowi ps. "Gołąb" oraz Sylwestrowi Rokicie ps. "Czarny".

Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski przyznano też za zasługi w pielęgnowaniu pamięci Tomaszowi Balbusowi i Leszkowi Bukowskiemu oraz - za zasługi w "działalności na rzecz przywracania pamięci o ofiarach zbrodni systemów totalitarnych" - Michałowi Nowakowi, Justynie Sawickiej, Annie Szeląg, Łukaszowi Szleszkowskiemu i Agacie Thannhauser.

Prezydent odznaczył też dziewięciu żołnierzy powojennej partyzantki i działaczy antykomunistycznych - "za wybitne zasługi w obronie suwerenności i niepodległości Państwa Polskiego" - Krzyżami Orderu Krzyża Niepodległości. Otrzymali je: Jan Baran, Leopold Dmochowski ps. "Sęk", Jan Dyl, Eugeniusz Kalenik, Stefan Kownacki, Jerzy Kuczyński ps. "Ślepowron", Ryszard Poznerowicz, Roman Rymański oraz Tadeusz Zawistowski ps. "Krakus". Prezydent przyznał też dwa złote i trzy brązowe Krzyże Zasługi za propagowanie wiedzy o Żołnierzach Wyklętych. Odznaczeni zostali odpowiednio Jacek Karczewski i Jarosław Wróblewski oraz Krzysztof Marcinkiewicz, Michał Markowski i Krzysztof Tyliszczak.

W swoim wystąpieniu Duda podkreślił, że sto lat temu niepodległość została wywalczona przez pokolenie przełomu wieków, co - według niego - stanowi przede wszystkim zasługę "niezłomności, bohaterstwa i krwi tamtego pokolenia".

- Ta niezłomność została przekazana dalej, kolejnemu pokoleniu ich dzieci. To państwo tym pokoleniem jesteście

 - zaznaczył, zwracając się do zgromadzonych.

Prezydent przypomniał, że Żołnierze Niezłomni w konspiracji i partyzantce cierpieli głód, niedostatek, ale jednocześnie "walcząc starali się odzyskać odebraną, zagrabioną im ojczyznę".

- Przede wszystkim nie zgadzali się na żadną Polskę, która nie będzie wolna prawdziwie, która nie będzie prawdziwie suwerenna, która nie będzie prawdziwie niepodległa

- podkreślił.

Dlatego - mówił Duda - Niezłomni "stanęli z podniesioną głową, odważnie przeciwko zdradzieckiemu porozumieniu z Jałty".

- Porozumieniu, które Polskę rzuciło na Wschód, porozumieniu, które Polskę oddało w sowiecką zależność, porozumieniu, które właśnie powodowało, że niby powstała na powrót Polska, po hitlerowskiej i sowieckiej okupacji, ale nie suwerenna, nie absolutnie prawdziwie niepodległa, nie wolna. Na taką Polskę się nie zgadzali

 - zaznaczył prezydent.

Andrzej Duda dziękował uczestnikom uroczystości w Pałacu Prezydenckim za przyjęcie od Rzeczypospolitej Polskiej odznaczeń państwowych. Jak wskazał, są one skromnym wyrazem podziękowania za niezłomną postawę i wiarę w tę Polskę, którą mamy dzisiaj. Podziękował też tym, którzy pamięć o Żołnierzach Niezłomnych przechowują, pielęgnują i przekazują.

- Przetrwaliście państwo tamte lata, przetrwaliście więzienie i przesłuchania, przetrwaliście strach, stres, coś co dla dzisiejszej młodzieży jest niewyobrażalne. Dziękuję wam, że jesteście

 - mówił prezydent.

Podkreślił, że cierpienie Żołnierzy Niezłomnych i ich przelana krew nie poszły na marne.

- Nie wiem, jaka byłaby dzisiaj Polska i czy udałoby się ją odrodzić w 1989 r., czy powstałaby "Solidarność", gdyby nie wasza postawa

- powiedział Duda.

W czasie uroczystości w imieniu odznaczonych głos zabrał Roman Rymański, członek Ruchu Oporu Armii Krajowej, więziony przy ul. Montelupich w Krakowie.

- Z całego serca pragnę was pozdrowić, wszystkich, którzy niesiecie cegiełkę dla naszej kochanej ojczyzny (...). Tak zostałem wychowany, że moją ojczyzną jest Polska i za nią straciłem młode lata

 - powiedział.

Prezydent w Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych wręczył również nominacje generalskie. 

Na stopień generała mianowany został szef Sztabu Generalnego, Leszek Surawski, na stopień generała broni - Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych Jarosław Mika oraz Dowódca Operacyjny RSZ Sławomir Wojciechowski, na stopień generała dywizji - Stanisław Czosnej, Adam Joks, Krzysztof Król i Cezary Wiśniewski.

Na pierwszy stopień generalski, generała brygady, mianowani zostali dotychczasowi pułkownicy - Zenon Brzuszko, Szymon Koziatek, Dariusz Parylak, Ryszard Pietras, Jacek Pszczoła oraz Jan Rydz. Na stopień kontradmirała prezydent mianował komandora Krzysztofa Zdonka. 

Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda podkreślił, że w obecnych okolicznościach zewnętrznych "potrzebujemy armii silnej, armii dobrze wyszkolonej".

- Potrzebujemy armii zdyscyplinowanej, zmotywowanej, o wysokim morale, o patriotycznych postawach, o wielkim poczuciu odpowiedzialności obowiązku wobec Ojczyzny i wobec rodaków

 - oświadczył.

- Ale potrzebujemy też armii bardzo dobrze wyposażonej, gdzie żołnierz jest maksymalnie możliwie zabezpieczony, bo przecież życie i zdrowia żołnierza jest najważniejsze, ale też z drugiej strony, gdzie w sposób sprawny może wykonywać w swoje obowiązki - właśnie służenia i obrony Ojczyzny

- powiedział prezydent.

Jak zauważył nikomu nie trzeba tłumaczyć, po co Polsce potrzebna jest taka armia. "Mamy zmieniającą się sytuację bezpieczeństwa, mamy takie realia w dzisiejszej Europie i świecie, jakie mamy" - powiedział Andrzej Duda. Gratulował wręczonych przed chwilą awansów "tak ważnych w życiu każdego żołnierza" i osobistego sukcesu.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#prezydent #Andrzej Duda #nominacje generalskie #Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

redakcja