- Warto zapytać Polaków jaka forma uprawiania polityka jest lepsza - nasza - gdzie dyskutujemy, czy ta, która opiera się na emocjach, głównie negatywnych. Jestem głęboko przeświadczony, że ten pierwszy model jest nieporównywalnie lepszy dla Polski, a ta konferencja była jego dobitnym przykładem - mówił prezes Jarosław Kaczyński kończąc 3-dniową konwencję Prawa i Sprawiedliwości "Myśląc Polska" w Katowicach.
Przyszło mi zakończyć tę konferencję, chociaż można powiedzieć, że żal kończyć coś tak udanego, pożytecznego i czynionego dla naszej ojczyzny, dla Polski
- podkreślił w przemówieniu kończącym 3-dniową konwencję PiS prezes Jarosław Kaczyński.
Prezes partii rządzącej podkreślił, że "10 tys. osób uczestniczyło w tej konwencji, 400 kilkadziesiąt osób w panelach, to naprawdę wielkie osiągniecie".
Byłoby dobrze, żebyśmy o tyle zwiększyli nasz wynik wyborczy - w sensie procentowym - o ile zwiększyliśmy udział i uczestników, i panelistów w tej konwencji
- mówił.
Prezes PiS dodał, że przede wszystkim chciałby zwrócić uwagę na pewien sposób uprawiania polityki.
To była konwencja polityczna, jeden z kroków przygotowujących nas do kampanii wyborczej. Takich konwencji było w naszych dziejach bardzo wiele, nie tak wielkich, jak ta, ale bardzo dużo. Są też konferencje, które są bliskie PiS, ale są można powiedzieć zewnętrzne, to np. Polska Wielki Projekt
- dodał.
Warto zapytać Polaków jaka forma uprawiania polityka jest lepsza - nasza - gdzie dyskutujemy, czy ta, która opiera się na emocjach, głównie negatywnych. Jestem głęboko przeświadczony, że ten pierwszy model jest nieporównywalnie lepszy dla Polski, a ta konferencja była jego dobitnym przykładem. Choć nie jest moją rolą wpieranie opozycji, w najmniejszym stopniu, to jednak pozwolę sobie zwrócić się do formacji opozycyjnych, żeby jednak ten problem przemyślały. Byłoby to w interesie kraju, ale też - chociaż nie powinienem tego mówić - w ich własnym interesie
- wskazał Jarosław Kaczyński.