Premier Donald Tusk w przeszłości zasłynął wypowiedzią o tym, że "nikt go nie ogra". Mamy 2025 rok i okazało się, że nie jest mile widziany na salonach - prezydent USA Donald Trump woli rozmawiać z prezydentem Karolem Nawrockim, a szef rządu musi zadowolić się, jak podczas słynnej już podróży, "drugim wagonem".
- To, że pan premier Tusk jest izolowany, to widzimy nie od dziś. Te spotkania z Trumpem, ale też ze ścisłym gronem liderów europejskich, liderów wielkiego świata, tylko potwierdzają, że Donald Tusk jest izolowany już dużo dłużej - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki w "Politycznej Kawie" w TV Republika.
Kiedy był rząd PiS, prezydent USA Biden leciał nad Paryżem, Brukselą, Berlinem i gdzie lądował? W Warszawie, by z ówczesnym prezydentem i rządem PiS rozmawiać o bezpieczeństwie światowym. Kiedy władzę przejął Tusk, który miał się nie dać ograć, mieliśmy spotkania w Berlinie, gdzie uczestniczył prezydent Biden, gdzie byli przedstawiciele najważniejszych krajów europejskich, do których Polska musi się zaliczać, ale nie było tam polskiego premiera. Ten słynny drugi wagon, w którym jechał Donald Tusk do Kijowa, to z punktu widzenia państwowca, szalenie przykre. Nawet jeżeli dziś polski premier nazywa się niestety Donald Tusk, to chciałbym, by uczestniczył w najważniejszych rozmowach.
– stwierdził Bogucki.
"Donald Tusk nie jest dziś mile widziany na spotkaniach przez Donalda Trumpa. I bardzo dobrze, że mamy prezydenta Karola Nawrockiego, który się będzie w tym formacie odnajdował. Jeżeli nie będziemy twardo bronić polskiego interesu, to nie będziemy szanowani. Na to nie możemy sobie pozwolić" - zaznaczył szef KPRP.