Premier Morawiecki podczas konwencji programowej PiS w Łodzi rozpoczął swoje przemówienie od komentarza do losowania numerów list wyborczych. Jeżeli przepowiednia z tego żartu się sprawdzi, to pewnym politykom do śmiechu nie będzie.
Premier Morawiecki zauważył pewną prawidłowość, jeżeli chodzi o numery, jakie przypadły partii rządzącej i PO-KO. Jeżeli "przepowiednia" się sprawdzi, to Grzegorzowi Schetynie z pewnością do śmiechu nie będzie.
Szef rządu odniósł się do listy nr 2 - która przypadła PiS-owi, i do listy nr 5 - którą z kolei reprezentuje PO-KO.
My wylosowaliśmy drugą kadencję, a oni piąty rok w opozycji
- zażartował premier Morawiecki.
Na sali w Łodzi rozległ się gromki śmiech i oklaski. A już za miesiąc dowiemy się, czy ten dowcip będzie miał przełożenie w prawdziwym życiu.