Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Premier Morawiecki o cyfrowej niepodległości: Potrzebujemy wielkiej Polski, silnej ludnościowo, militarnie i gospodarczo

Premier Mateusz Morawiecki uczestniczy w konferencji „Niepodległość cyfrowa. Polska myśl technologiczna, czyli od Pomysłu do Sukcesu” w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Szef polskiego rządu wskazuje na ogromne znaczenie innowacyjności w kontekście cyfrowego rozwoju kraju.

twitter.com/PremierRP

- Silne państwo, wielka Polska powstanie wtedy, kiedy będziemy w stanie wypracować więcej oszczędności inwestycji i innowacyjności [...] Dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego mamy dobre programy socjalne. [...] Stawiamy na eksport, na wychodzenie polskich firm za granicę, bo poprzez to następuje repatriacja kapitału. Jesteśmy w dużo lepszym miejscu niż nasi wschodni sąsiedzi. Potrafiliśmy wygenerować naszą wewnętrzną siłę - przedsiębiorczość, która doprowadziła nas tu, gdzie jesteśmy. - mówił premier Morawiecki.

Zwracając się bezpośrednio do studentów szef rządu, w kontekście start-upów zwrócił uwagę, że zarówno innowatorzy, jak choćby Bill Gates i jemu podobni, z jednej strony tworzyli swoje wynalazki i zalążki firm w garażach, a z drugiej strony mieli też wsparcie państwa, które – jak podkreślił premier Morawiecki – obecnie polski rząd również stara się okazywać innowatorom z Polski. Szef rządu wskazał również, że nie można zapominać o trzecim filarze rozwoju innowacyjności, jakim jest krajowy system edukacyjny.

- Żeby walczyć z azjatyckimi tygrysami, musimy mieć dobrze wykształconych młodych ludzi, ale też odważnych. Mówi się dziś, że odwaga jest często rzadsza od geniuszu. Takich, którzy nie będą się bali wejść w nową przestrzeń, nowy rynek jest obecnie dużo mniej – mówił premier Morawiecki.

 

- Jesteśmy dziś bezpardonowo atakowani ze wszystkich stron. Polska ma najpiękniejszą historię... Nie musimy się za nic wstydzić w porównaniu do innych narodów, innych państw innych krajów. Po to jesteśmy wciskani do kąta, żeby być łatwiejszym przeciwnikiem. Chodzi o to, żebyśmy wypracowywali kapitał duchowy, intelektualny. Coraz częściej rozwój ludzkości ukryty jest w tych właśnie innych rodzajach kapitału – zwraca uwagę premier Morawiecki.

Jak mówił premier podczas sympozjum w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, reguły dotyczące rozwoju gospodarki i innowacyjności nie są „zapisane na dwóch kamiennych tablicach, nie są objawione, nie są dane nam z nieba”.

- One ewoluują, zmieniają się i my powinniśmy w umiejętny, sprytny sposób rozpoznawać znaki przyszłości - mówił Morawiecki.

Jak tłumaczył, te znaki to „robotyzacja, automatyzacja, coraz więcej mechaniki, mechatroniki, informatyki”.
 
Morawiecki tłumaczył, że chodzi o to, aby „tam gdzie możemy, przeskoczyć pewien etap rozwoju i stać się wilczkiem, coraz bardziej dorosłym, który coraz lepiej będzie sobie radził z tygrysem”. Jak dodał, do tego potrzebny jest odwieczny polski romantyzm, ale potrzebne jest także rozumienie współczesnych mechanizmów, tego, gdzie tworzą się marże, jak działa polityka międzynarodowa, „jak, gdzie i kto nas bierze w kleszcze”.

- Wszyscy teraz nas biorą w kleszcze, ale damy radę znaleźć odpowiedź na współczesne wyzwania – zapewnił premier.

Jak wskazał premier Morawiecki, ważne jest, by duże firmy współpracowały z tymi mniejszymi, ponieważ np. „pomysły innowacyjne, czy różne programy informatyczne mogą być świetnym remedium na ten stan rzeczywistości, stan gospodarki, w którym się znaleźliśmy”.

- Ekspansja międzynarodowa, czyli zwiększenie skali działania, zbudowanie skali działania jest bardzo ważnym remedium. Kłopotem dla start-upów, dla tych małych, niewielkich film, jest przebicie się na rynek - nie sam pomysł, bo my mamy tylu kreatywnych wspaniałych ludzi (...) ale potrzeba do tego wejścia na rynek. To wejście na rynek jest trudniejsze nawet niż sam brak kapitału. Wejście na rynek, komercjalizacja tych pomysłów, jest najtrudniejsza – mówił premier.

Szef polskiego rządu zwrócił również uwagę, że to właśnie Polska w 1989 r. była swego rodzaju start-upem.

- Nie mieliśmy kapitału, zaczynaliśmy zupełnie od zera; dzisiaj jesteśmy w innym miejscu, pomimo szeregu błędów, wypaczeń i tego całego modelu. Start-upy nie mają kapitału, mają pomysł. Jak stworzyć ten kapitał oprócz oszczędności? Właśnie poprzez przedsiębiorczość tych firm, takich, jak Polska w 89 roku - można powiedzieć była swego rodzaju start-upem. My nie mieliśmy kapitału, zaczynaliśmy od zera zupełnie. Dzisiaj jesteśmy w innym miejscu, pomimo szeregu błędów, wypaczeń i tego całego modelu, który nas doprowadził do tego miejsca. Bo start-upy nie mają tego kapitału za bardzo, mają pomysł - mówił premier Mateusz Morawiecki.

 
Jak mówił premier, nasz model gospodarczy jest dużo lepszy niż np. ukraiński, uniknęliśmy bowiem np. korupcji.

- Jesteśmy w dużo lepszym miejscu, bo potrafiliśmy wygenerować naszą wewnętrzną siłę - przedsiębiorczość i ona nas doprowadziła tutaj, gdzie jesteśmy - przekonywał premier.

Zastrzegł jednak, że musimy zdać sobie sprawę z tego, że wskutek wybranego przez nas modelu gospodarczego, „dzisiaj 100 mld zł grzecznie wypłacamy za granicę w dywidendach i w odsetkach, ponieważ sprzedaliśmy całą, ogromną część naszego majątku, przemysłu, aktywów”.

- Nie mieliśmy oszczędności na nasze własne obligacje i w związku z tym zadłużamy się za granicą. I płacimy 100 mld zł. Dla uzmysłowienia, to jest cztery razy więcej niż deficyt budżetowy ogłoszony właśnie przez Ministerstwo Finansów za ubiegły rok. To jest więcej niż Ministerstwo Zdrowia i NFZ wydaje na wszystko związane ze służbą zdrowia. To jest dwa i pół razy tyle, ile ma pan minister Błaszczak na politykę obronną, na usprawnienie naszej służby wojskowej [...] Nawet jakaś mała część tego, pomnożona razy kilka lat, spowodowałaby, że bylibyśmy w zupełnie innym miejscu, jeśli chodzi o nowoczesność naszej siły zbrojonej. Jednak teraz, gdy chcemy wpisać w rozwój gospodarczy założenie wielkiej Polski, silnej demograficznie, silnej militarnie, silnej ludnościowo i silnej gospodarczo - czyli takiej, która będzie państwem w pełni suwerennym, podmiotowym państwem, z którą się będą liczyć inne państwa - to musimy postawić na taki model gospodarczy - tłumaczył szef rządu.

 
Jak mówił, dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego, pojawiły się pieniądze, które „były kradzione przez mafie VAT-owskie, przestępców podatkowych, agresywne raje podatkowe”.

- 30-40 mld zł się pojawiło. Dlatego byliśmy w stanie sfinansować różne nasze programy społeczne i pierwsze programy inwestycyjne - zaznaczył premier.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, Twitter

#Mateusz Morawiecki #innowacje #nowe technologie #rząd #rozwój

redakcja