Przy wejściu do budynku, w którym mieści się siedziba Platformy Obywatelskiej, doszło do incydentu. Zdaniem posła Witolda Zembaczyńskiego (KO), ktoś próbował podpalić koktajl Mołotowa i rzucić w budynek przy ul. Wiejskiej 12A w Warszawie, gdzie mieszczą się siedziba Platformy Obywatelskiej oraz kawiarnia Czytelnik.
Na miejscu błyskawicznie pojawiły się kamery sprzyjające obecnej władzy, wchodząc z relacją na żywo, w trakcie której Zembaczyński opowiadał o "akcie terroru politycznego".
Sprawę skomentował w mediach społecznościowych poseł Dariusz Matecki:
- Jacyś wariaci rzucili słoikiem w kawiarnię Czytelnik, która znajduje się obok siedziby Platformy Obywatelskiej. Zupełnie przypadkowo od razu znaleźli się tam Witold Zembaczyński i kamera TVN24. Od razu poszedł przekaz, że to „akt terroru wymierzony w PO”. Kierwiński od razu powiązał to z Robertem Bąkiewiczem i PiS. Bez jakiejkolwiek wiedzy (?) o sprawcy
- napisał, dodając:
- Potępiamy każdy akt agresji. Szkoda, że druga strona nie potępiała masowego dewastowania biur poselskich posłów PiS, wtedy kiedy politycy pokroju Zembaczynskiego chodzili z hasłami „j*bać PiS” i „w*pierdalać”.
Do wpisu dołączył również filmik. ZOBACZCIE:
Jacyś wariaci rzucili słoikiem w kawiarnię Czytelnik, która znajduje się obok siedziby Platformy Obywatelskiej. Zupełnie przypadkowo od razu znaleźli się tam Witold Zembaczyński i kamera TVN24. Od razu poszedł przekaz, że to „akt terroru wymierzony w PO”. Kierwiński od razu… pic.twitter.com/lLWs1IatCi
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) October 17, 2025