- Według mojej najlepszej wiedzy nikt z poszkodowanych nie ma szansy na otrzymanie świadczenia remontowo-budowlanego w pełnej, stuprocentowej wysokości. Mówienie o 100 tysiącach i 200 tysiącach to kolejne kłamstwo tego rządu - podkreślił Paweł Szefernaker, poseł PiS. Na jego słowa zareagował wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, były członek PZPR, mówiąc: "Zatkało mnie po prostu".
Premier Donald Tusk oraz członkowie rządu w pierwszych dniach powodzi pokazywali się w zalanych miejscowościach i publicznie obiecywali mieszkańcom konkretną pomoc. Z każdym kolejnym dniem dowiadujemy się, że nawet z wypłatą podstawowych zasiłków w kwocie 8 tys. zł są potężne problemy. Paweł Szefernaker, poseł PiS, zabrał głos na ten temat podczas trwającego posiedzenia Sejmu.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
"Jeżeli ci, którzy stracili wszystko w trakcie powodzi, nie dostali do dziś pomocy, to oznacza klęskę rządu. […] Według mojej najlepszej wiedzy nikt z poszkodowanych nie ma szansy na otrzymanie świadczenia remontowo-budowlanego w pełnej, stuprocentowej wysokości. Mówienie o 100 tysiącach i 200 tysiącach to kolejne kłamstwo tego rządu"
Dodał, że "w procedurze szacowania strat 15% zarezerwowano na zniszczenie dachu i 20% na zniszczenie stropu - zalane w powodzi domy najczęściej mają nienaruszone dachy i stropy, co powoduje, że maksymalnie można mieć stratę na poziomie 65%, czyli maksymalnie to jest 130 tysięcy, a nie 200".
"Jako minister odpowiedzialny przez 6 lat za wojewodów, jestem pewien, że gdyby rządziło dziś Prawo i Sprawiedliwość, powodzianie otrzymaliby należytą pomoc"
Na wypowiedź posła PiS zareagował Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu, a w przeszłości wieloletni działacz komunistycznej partii PZPR.
"Zatkało mnie po prostu"