Według wiceministra koordynatora ds. służb specjalnych Stanisława Żaryna podczas szczytu NATO w Wilnie możemy się spodziewać prowokacji czy to z użyciem szlaku migracyjnego czy z powietrza.
Rosji zależy, by ten szczyt skompromitować, pokazać, że NATO jest podzielone
- powiedział wiceminister koordynator ds. służb specjalnych Stanisław Żaryn, pytany w Polsat News o zbliżające się spotkanie sojuszu w Wilnie.
Jego zdaniem widzimy grę na emocjach, próbę przestraszenia świata zachodniego, groźby pod adresem Polski i krajów zaangażowanych w pomoc Ukrainie, także groźby ataku nuklearnego.
Nasilenie rosyjskiej propagandy wskazuje, że Rosja kontynuuje te działania, które mają zastraszyć zachód, sprawić, że nie będzie chciał podjąć twardych decyzji podczas szczytu w Wilnie
- powiedział Żaryn. Dodał, że przed i podczas trwania szczytu NATO w Wilnie możemy się spodziewać prowokacji czy to z użyciem szlaku migracyjnego czy z powietrza.
"Musimy temu przeciwdziałać, pokazać, że jesteśmy zjednoczeni, zdecydowanie skłonni popierać Ukrainę w jej walce przeciwko Rosji" - powiedział zastępca koordynatora ds. służb specjalnych.
Na zaplanowanym na 11-12 lipca br. szczycie NATO w Wilnie sojusznicy podejmą istotne kroki w celu wzmocnienia odstraszania i obrony, przyjmując trzy nowe plany obrony regionalnej, aby przeciwstawić się dwóm głównym zagrożeniom dla NATO: Rosji i terroryzmowi. W wileńskim szczycie wezmą również udział przywódcy Australii, Nowej Zelandii, Japonii i Korei Południowej oraz Unii Europejskiej. Będzie to pierwszy szczyt Finlandii jako sojusznika w NATO.