Europoseł Janina Ochojska nie zaprzestaje swojej aktywności w obszarze przygranicznym z Białorusią. Najpierw oskarżała polskie władze o okrucieństwo, po czym uczestniczyła w interwencji dotyczącej trzech nieznanych migrantów. Straż Graniczna relacjonuje, że Ochojska żądała od funkcjonariuszy SG podania danych osobowych, a towarzyszące jej osoby utrudniały prowadzenie czynności.
Straż Graniczna poinformowała o kolejnym incydencie związanym z nielegalną migracją. Wczoraj około godziny 22.00 do placówki w Szudziałowie miały wpłynąć pełnomocnictwa trzech cudzoziemców. Godzinę później funkcjonariuszy wezwano do trzech migrantów, znajdujących się w towarzystwie... dziennikarzy oraz europoseł Janiny Ochojskiej.
1/4
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) December 2, 2021
Wczoraj tj.01.12 ok.godz.22.00 na Placówkę Straży Granicznej w Szudziałowie wpłynęły pełnomocnictwa dotyczące trzech nieznanych cudzoziemców. Godzinę później #funkcjonariuszeSG dostali zgłoszenie od anonimowej osoby o trzech nielegalnych imigrantach.#zgranicy
2/4
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) December 2, 2021
Na miejscu, oprócz cudzoziemców, była duża grupa dziennikarzy z kamerami oraz europosłanka Janina Ochojska. #FunkcjonariuszeSG zidentyfikowali na miejscu kilka samochodów, którymi przyjechali świadkowie podejmowanych czynności.#zgranicy
- Cudzoziemcy wyglądali na wypoczętych, byli czyści, ubrani w nową odzież. Posiadali przy sobie czyste białe kartki z napisem w języku angielskim "prosimy o azyl w Polsce". Nie mieli żadnych dokumentów potwierdzających tożsamość - relacjonuje Straż Graniczna.
3/4
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) December 2, 2021
Cudzoziemcy wyglądali na wypoczętych, byli czyści, ubrani w nową odzież. Posiadali przy sobie czyste, białe kartki z napisem w j. angielskim: „prosimy o azyl w Polsce”. Nie mieli żadnych dokumentów potwierdzających tożsamość.#zgranicy
Nie obyło się jednak bez incydentów. Europoseł Ochojska żądała od funkcjonariuszy podania danych osobowych, a towarzyszące jej osoby - według relacji SG - miały utrudniać wykonywanie obowiązków strażnikom.
4/4
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) December 2, 2021
Europosłanka J. Ochojska żądała od funkcjonariuszy, aby się jej wylegitymowali. Osoby jej towarzyszące utrudniały funkcjonariuszom wykonywanie obowiązków podstawiając im telefony bardzo blisko twarzy, a nawet blokując przejście z cudzoziemcami do pojazdu służbowego.#zgranicy
Wcześniej głos w tej sprawie zabrała także Janina Ochojska. Według jej relacji, towarzyszyć jej mieli europoseł Róża Thun, europoseł Łukasz Kohut i były Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
- Tylko światła kamer, nasza obecność i wywalczone zabezpieczenie przez prawników z Trybunału Praw Człowieka uchroniły ich przed kolejną wywózką i męczarniami, które mogą skończyć się śmiercią. Nie chcę, żeby Polska była zbiorową mogiłą. Nie chcę, by w imieniu Polaków służby traktowały ludzi w taki sposób
- napisała Ochojska.
To nie pierwsza taka akcja z udziałem europoseł Ochojskiej. Również wczoraj ta sama polityk oraz towarzyszący jej Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein, Łukasz Kohut oraz Węgierka Katalin Cseh i Francuzka Fabienne Keller wybrali się na granicę polsko-białoruską. Jak informowała Ochojska, europarlamentarzyści przyjechali spotkać się z okoliczną ludnością oraz "nie pozwolić na to, żeby ludzie umierali w lasach". Gdy nie udało się im wjechać do strefy przygranicznej, zorganizowali konferencję prasową, na której Ochojska zarzuciła polskiej władzy okrucieństwo.