Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Klich - bez zgody prezydenta - ma kierować polską ambasadą w USA. "To jawne działanie na szkodę Polski"

Jak deklaruje szef polskiego MSZ, Bogdan Klich - pomimo braku akceptacji ze strony prezydenta RP Andrzeja Dudy - ma niebawem objąć kierownictwo polskiej ambasady w Waszyngtonie, choć nie w randzie ambasadora, a raczej charge d'affaires. Politycy PiS przypomnieli dzisiaj wpisy Klicha na temat Donalda Trumpa, który wydaje się być faworytem w starciu o prezydenturę Stanów Zjednoczonych.

Bogdan Klich
Bogdan Klich
Filip Błażejowski - Gazeta Polska

Radosław Sikorski, szef polskiego MSZ, przekazał w sobotę wieczorem w rozmowie z RMF FM, że "Bogdan Klich wkrótce pojedzie do Waszyngtonu i obejmie kierownictwo nad polską ambasadą w stolicy USA".

- Pewnie nie będzie ambasadorem, bo pan prezydent zapowiedział, że nikomu nie podpisze nominacji, a w szczególności senatorowi Klichowi, ale zostanie szefem placówki - zadeklarował Sikorski.

RMF FM podaje, że Klich pojawi się w USA w sierpniu. Prawdopodobnie obejmie stanowisko chargé d'affaires.

Na początku czerwca w wywiadzie dla Telewizji Republika prezydent ocenił, że obecnie obsada placówek dyplomatycznych "prowadzona jest metodami rodem z najgorzej kojarzących się służb - to co jest dzisiaj robione wobec wielu polskich dyplomatów, i to już od dłuższego czasu". Według Andrzeja Dudy, dzieje się tak, odkąd szefem MSZ jest Radosław Sikorski.

Prezydent Duda zapowiedział też, że dopóki będzie pełnił swój urząd, nie podpisze nominacji ambasadorskiej do USA dla Bogdana Klicha. 

Obecnie urząd ambasadora RP w USA pełni Marek Magierowski.

Śliwka: Jawne działanie na szkodę Polski

Obniżenie rangi dyplomatycznej relacji z USA może negatywnie wpłynąć na współpracę obu krajów w istotnych kwestiach.

Poseł PiS, Andrzej Śliwka, w kontekście ostatnich wydarzeń w Butler w Pensylwanii, zwrócił uwagę, że Klich "z równą nienawiścią pała do Trumpa i PiS".

- Sikorski chce wysłać swojego kolegę do Waszyngtonu, ale Klich po zwycięstwie Trumpa będzie mógł co najwyżej spotkać się z czwartorzędnym garniturem w departamencie stanu. To jawne działanie na szkodę Polski - napisał Śliwka.

- Klich nigdy nie powinien zostać ambasadorem, a zwłaszcza w USA. I szczególnie w sytuacji, gdy można się spodziewać powrotu Donalda Trumpa na stanowisko prezydenta USA. Wysłanie Klicha do Waszyngtonu to szkodzenie relacjom polsko-amerykańskim - stwierdziła Beata Szydło, eurodeputowana PiS, była premier. 

 



Źródło: niezalezna.pl

dm