Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Możliwa decyzja PKW to jedno. W sprawie subwencji dla PiS dużo namieszać może minister finansów

Państwowa Komisja Wyborcza o blisko miesiąc odroczyła decyzję ws. sprawozdania finansowania komitetu Prawa i Sprawiedliwości z kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. Kwestie subwencji dla PiS i tak mogą zależeć od innej osoby - ministra finansów, czyli Andrzeja Domańskiego.

Andrzej Domański minister finansów
Andrzej Domański minister finansów
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

W środę Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła decyzji ws. sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. - odroczyła posiedzenie w tej kwestii do 29 sierpnia. Uzasadniano, że po otrzymaniu obszernej dokumentacji m.in. z KPRM, PKW zwróciła się do dwóch państwowych instytucji: Rządowego Centrum Legislacyjnego oraz Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, by wyjaśnić wątpliwości wynikające z pism, które wpłynęły w ostatnim czasie.

Konsekwencją ewentualnego odrzucenia sprawozdania finansowego mogłaby być utrata przez PiS nawet 75 proc. z blisko 26-milionowej subwencji i do 75 proc. dotacji za każdy uzyskany mandat w parlamencie.

Przepisy Kodeksu wyborczego bezwzględnie nakazują odrzucenie sprawozdania finansowego, jeśli środki pozyskane, przyjęte lub wydatkowane z naruszeniem przepisów przekraczają 1 proc. wszystkich środków komitetu. Co ważne, kwestionowane finansowanie musi mieścić się w ramach kampanii wyborczej, a więc w przypadku sprawozdań dotyczących ubiegłorocznych wyborów badany jest tylko okres od 8 sierpnia do 13 października 2023 r.

PKW nie weźmie pod uwagę Funduszu Sprawiedliwości

Z informacji uzyskanych przez Polską Agencję Prasową, uzyskanych w PKW wynika, że podstawą decyzji ws. sprawozdania finansowego komitetu PiS nie będzie sprawa Funduszu Sprawiedliwości. To z pewnością mocny strzał dla koalicji 13 grudnia, która liczyła na pozbycie się opozycji. Sprawa ta jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych. 

I co warto zaznaczyć - gdyby Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie Prawa i Sprawiedliwości, partia będzie mogła się odwołać do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. 

W najnowszej publikacji Onetu, zaczęto zastanawiać się nad tym "co stanie się, jeśli SN uzna skargę PiS".

"Teoretycznie przelew powinien być wtedy formalnością, bo od decyzji sądu nie ma już ścieżki odwoławczej. Jednak wobec podważania statusu izby ostateczna decyzja będzie należała do ministra finansów Andrzeja Domańskiego. To on ma w ręku narzędzia, które pozwalają na wypłatę pieniędzy z subwencji"

– czytamy dalej.

Zastanawia zatem, czy w tej sytuacji, minister od Tuska, faktycznie będzie miał głos decydujący?


Oglądaj Telewizję Republika na żywo:

 

 



Źródło: niezalezna.pl, twitter.com

#Andrzej Domański #Minister Finansów #Polska #polityka #bezprawie Tuska #rząd #subwencja #PiS #PKW

az