Jak przekazano, pismo w tej sprawie przygotował były szef MS i prokurator generalny Zbigniew Ziobro; według PiS trafiło do prokuratury rejonowej i dotyczy, poza szefem rządu, innych funkcjonariuszy publicznych.
Chodzi o uchwałę Sądu Najwyższego stwierdzającą ważność wyboru Nawrockiego na prezydenta, którą 1 lipca podjęła kwestionowana przez obecne władze Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, a którą 4 lipca opublikowano w Dzienniku Ustaw. Do opublikowanej uchwały dodana została adnotacja mówiąca m.in., że orzecznictwo europejskich trybunałów nie pozwala na uznanie składu SN z tej sprawy za „sąd ustanowiony na mocy ustawy”.
„Treść zawiadomienia wskazuje, że tekst uchwały opublikowany w Dzienniku Ustaw zawiera fragment, który nie występuje w oryginale zamieszczonym na stronie internetowej Sądu Najwyższego. Chodzi o obszerny ustęp powołujący się na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, kwestionujący niezależność Krajowej Rady Sądownictwa”
– podał klub PiS, oceniając, że zmiana ta nie ma podstawy prawnej i stanowi przerobienie dokumentu, opisane w kodeksie karnym.
Klub PiS dodał też, że – zgodnie z obowiązującym prawem – podstawą publikacji orzeczeń w Dzienniku Ustaw może być wyłącznie dokument poświadczony za zgodność z oryginałem, opatrzony podpisem elektronicznym osoby uprawnionej, a także odpis tego orzeczenia w postaci papierowej.
„Zawiadamiający podkreśla, że podobne »uzupełnienie« nie zostało zamieszczone w Dzienniku Ustaw przy publikacji wcześniejszej uchwały Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2024 r., dotyczącej ważności wyborów parlamentarnych, mimo że została ona wydana przez tę samą izbę i ten sam skład orzekający sądu”
– dodano.
W komunikacie klubu PiS dodano, że uchwały SN w sprawach ważności wyborów mają charakter dokumentów publiczno-prawnych i są niezaskarżalne i nie mogą być dowolnie uzupełniane. Ewentualne zmiany ich treści mogą być wprowadzane wyłącznie w ramach przewidzianych ustawą procedur – np. sprostowania oczywistej pomyłki pisarskiej.
„Zgłoszone podejrzenie dotyczy przestępstwa urzędniczego oraz fałszerstwa dokumentu i – zdaniem zawiadamiającego – ma istotne znaczenie dla stabilności porządku konstytucyjnego i ochrony legalności procesu wyborczego w Polsce”
– dodano.
W sprawie dodania adnotacji do uchwały SN stwierdzającej ważność wyboru Nawrockiego zawiadomienie złożyła również I prezes SN Małgorzata Manowska, o czym SN poinformował w czwartek w komunikacie. Podkreślono w nim, że dodanie tej adnotacji to bezprawna ingerencja władzy wykonawczej i zuchwały atak na niezależność SN. Zawiadomienie prezes Manowskiej w tej sprawie trafiło do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Uchwałę o ważności wyboru Nawrockiego na prezydenta, dokonanego 1 czerwca tego roku, Sąd Najwyższy – w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – podjął 1 lipca. Duża liczba, ok. 54 tys., wniesionych protestów wyborczych – jak wskazał w jej ustnym uzasadnieniu prezes tej Izby Krzysztof Wiak – nie zwiększyła wagi podniesionych w nich zarzutów, zaś żadne z ustalonych uchybień nie miało wpływu na ogólny wynik wyborów.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
            
            
           
                         
                         
                         
            ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
            