Wczoraj w Brukseli szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, po spotkaniu z Tuskiem, ogłosiła, że KE jest gotowa do przekazania Polsce 5 mld euro w ramach prefinansowania, czyli w ramach zaliczki. Jak mówiła, pomoże to Polsce przeprowadzić prace dekarbonizacyjne i walczyć ze zmianami klimatu.
Z kolei Tusk powiedział, że jego rząd "złożył dzisiaj wnioski o płatność w KPO". Jak podkreślił, "do końca tego roku, trochę symbolicznie, pod choinkę, dostaniemy te pierwsze 5 mld euro".
Na platformie X Tusk napisał: "Nasze pieniądze wreszcie ruszyły! Na dzień dobry 22 miliardy PLN, jeszcze w tym roku! Wniosek o kolejne 30 już złożony. CDN".
Nie chodziło o kamienie milowe...?
Były minister funduszy i polityki regionalnej ocenił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że informacje, które trafiają, to żadna nowość. "To po prostu realizacja tego, co przygotował rząd PiS" - zauważył.
"To są środki finansowe, które zostały zabezpieczone przez radę Ecofin jeszcze w czasach, kiedy rządy sprawowało Prawo i Sprawiedliwość" - wskazał Puda.
"To są środki, które wynikają z tego, że złożyliśmy wniosek o rewizję KPO. To są środki, które trafiają do Polski automatycznie, nie są obarczone żadnymi dodatkowymi kamieniami milowymi"
– podkreślił.
"To jest sukces mojego byłego resortu funduszy i polityki regionalnej" - dodał polityk PiS.
Puda odniósł się też do informacji o złożeniu wniosku o wypłatę środków z KPO. Jak powiedział, Komisja Europejska przekazywała informację, że aby złożyć ten wniosek muszą być spełnione poszczególne kamienie milowe.
"Na dzisiaj tych zmian ustawowych, legislacyjnych nie przeprowadzono, a wniosek został złożony. Pojawia się więc pytanie, czy ten wniosek został złożony tylko PR-owo, czy jest tak, że KE zapewniła obecny rząd o tym, że te środki trafią, pomimo że te kamienie milowe nie zostały spełnione"
– mówił Puda.
Komisja Europejska w drugiej połowie listopada wydała pozytywną opinię ws. zmienionego Krajowego Planu Odbudowy; chodzi o ponad 5 mld euro zaliczek. Jak podał wówczas resort funduszy i polityki regionalnej, chodzi o dodatkowe pożyczki na kwotę 23 mld euro, o które Polska wystąpiła 31 marca i dodatkowe 2,76 mld euro dotacji z REPowerEU, które zaprogramowano w zmienionym KPO wysłanym do KE 31 sierpnia.