Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło czterech kandydatów partii do zasiadania w komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. Rzecznik PiS zastrzegł, że jest to zgłoszenie warunkowe. - Każdy klub ma autonomię do wskazywania osób, które go reprezentują, w związku z tym nie do przyjęcia będzie sytuacja, w której to inne kluby będą narzucały nam, kto ma reprezentować nasz klub parlamentarny - powiedział Rafał Bochenek.
W czwartek Sejm powołał komisję śledczą do zbadania tzw. wyborów kopertowych z 2020 roku. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że 12 grudnia możliwe obsadzenie jest składu komisji.
- Prawo i Sprawiedliwość do komisji śledczej zgłasza czterech kandydatów, ale warunkowo. Po pierwsze, zgodnie z przepisami każdy klub ma autonomię do wskazywania osób, które go reprezentują, w związku z tym nie do przyjęcia będzie sytuacja, w której to inne kluby będą narzucały nam, kto ma reprezentować nasz klub parlamentarny, tak jak to jest w przypadku wicemarszałków - powiedział Bochenek.
- Po drugie - to co zawsze podkreślamy - komisja ta powinna być utworzona na podstawie i w zgodzie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami dotyczącymi m.in.: parytetów co do reprezentacji i podziału miejsc w ich składzie
Bochenek przekazał, że PiS zgłasza czterech kandydatów, którzy posiadają wszelkie kompetencje, aby "merytorycznie, transparentnie obnażyć manipulacje, jakie wokół wyborów korespondencyjnych się pojawiają".
- Naszymi kandydatami są posłowie: Przemysław Czarnek, Waldemar Buda, Michał Wójcik, Mariusz Krystian
Zdaniem rzecznika PiS posiedzenia tej komisji będą dobra okazją do tego, aby przypomnieć m.in. o tym, "kto uniemożliwił przeprowadzenie wyborów prezydenckich w konstytucyjnym terminie, po to by podmienić szorującą po dnie w sondażach panią Małgorzatę Kidawę-Błońską na pana Rafała Trzaskowskiego".
- Wbrew opowieściom naszych oponentów takie wybory odbywały się w wielu krajach i skutecznie były tam przeprowadzane w trakcie ogólnoświatowej pandemii Covid-19. Prace tej komisji to będzie czas na zdemaskowanie hipokryzji Tuska, Hołowni i ich politycznych kolegów - oświadczył rzecznik PiS.
Popołudniu w piątek Bochenek poinformował, że miejsce Michała Wójcika zajmie Paweł Jabłoński, były wiceminister spraw zagranicznych.
- Klub PiS - w miejsce posła Michała Wójcika - zgłasza posła Pawła Jabłońskiego do komisji śledczej, mającej zająć się analizą wyborów korespondencyjnych- przekazał rzecznik partii. - Doświadczenie, potencjał i wiedza posła Michała Wójcika wykorzystamy w innych komisjach, jeżeli takowe powstaną - dodał.
🔴 Zgłaszamy 4 kandydatów do komisji śledczej, którzy posiadają wszelkie kompetencje, aby merytorycznie i transparentnie obnażyć manipulacje jakie pojawiają się wokół wyborów korespondencyjnych. Naszymi kandydatami są posłowie: @waldemar_buda, @CzarnekP, @paweljablonski_ ,… pic.twitter.com/W8oOTjoOVz
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 8, 2023
Za uchwałą ws. powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, wyborów Prezydenta RP w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego głosowało w czwartek 446 posłów - wszyscy obecni na sali, reprezentujący wszystkie kluby i koła w Sejmie.
Zadaniem komisji będzie przede wszystkim, jak czytamy w uchwale: "zbadanie i ocena legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego przez organy administracji rządowej, w szczególności działań podjętych przez członków Rady Ministrów, w tym Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".
W uchwale wskazano m.in. na konieczność zbadania procesów legislacyjnych podjętych przez rządzących w związku z tzw. wyborami kopertowymi, podejmowane i wydawane przez nich decyzje administracyjne, a także ustalenie, czy działania rządzących doprowadziły do "niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi, lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa lub mieniem innych osób prawnych".
Kandydaci na członków komisji śledczej zgłaszani są Marszałkowi Sejmu przez przewodniczących klubów i kół wchodzących w skład Konwentu Seniorów. Komisja ma liczyć 11 osób. Zgodnie z ustawą o sejmowej komisji śledczej, skład komisji powinien odzwierciedlać reprezentację w Sejmie klubów i kół poselskich mających swoich przedstawicieli w Konwencie Seniorów, odpowiednio do jej liczebności.
W czwartek wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak poinformował, że Prezydium Sejmu przyjęło jednomyślnie parytet podziału miejsc w komisji śledczej ws. wyborów kopertowych "w sposób uwzględniający proporcjonalność i zarazem dający wszystkim klubom możliwość zasiadania w komisji: 4-3-1-1-1-1".