– Zwycięstwo w wyborach samorządowych jest w zasięgu ręki – oznajmił w Toruniu przewodniczący Nowoczesnej. Ryszard Petru albo nie śledzi sondaży poparcia dla partii politycznych – co raczej trudno sobie wyobrazić – albo wydaje mu się, że zaklinanie rzeczywistości w jakiś tajemniczy sposób zmieni wyborcze preferencje Polaków.
Petru był gościem regionalnej konwencji Nowoczesnej, która odbyła się w Centrum Kulturalno-Kongresowym Jordanki.
Złożyłem ofertę, która brzmi – 1/3 kandydatów na prezydentów miast wojewódzkich będzie wystawiona przez Nowoczesną, a 2/3 przez inne środowiska opozycyjne. Widzę, że w niektórych przypadkach odzew jest pozytywny, w innych słyszę o narzekaniu. Mam apel o to, żeby zamiast narzekać odnieść się do konkretnych propozycji, które są na stole
– opowiadał szef Nowoczesnej.
Dodał, że rozmowy są prowadzone od wielu miesięcy, o ile nie od roku i w kontekście prawdopodobnych zmian w ordynacji wyborczej warto byłoby przejść do konkretów. Jego zdaniem możliwe jest wypracowanie kompromisu i stworzenie koalicji, która pozwoli zjednoczonej opozycji na zwycięstwo w wyborach samorządowych.
To jest w zasięgu ręki
– rozmarzył się Petru.
Liderowi .N warto więc przypomnieć – zanim odleci jeszcze bardziej – jak rozkłada się poparcie Polaków dla poszczególnych partii politycznych.
Z ostatniego sondażu CBOS wynika, że na początku października na Prawo i Sprawiedliwość (wraz z Solidarną Polską i Polską Razem) zagłosowałoby 47 proc. badanych, deklarujących udział w wyborach; PO otrzymałaby 16 proc., Kukiz'15 – 8 proc., próg wyborczy przekroczyłaby jeszcze Nowoczesna z 6 proc. poparciem.
Z kolei według sondażu IBRiS, na PiS zagłosowałoby 40 proc. osób deklarujących udział w głosowaniu, PO uzyskałaby 21 proc. poparcia, Nowoczesna osiągnęłaby 9 proc., ugrupowanie Kukiz'15 – 7 proc., zaś SLD – 5,3 proc.
Jest też ostatni sondaż Kantar Public. Zgodnie z nim, w październiku na PiS zagłosowałoby 41 proc. badanych, deklarujących udział w wyborach; PO otrzymałaby 18 proc. poparcie, Kukiz'15 – 8 proc., SLD – 7 proc., a Nowoczesna i PSL otrzymałyby po 5 proc.