Anna Maria Żukowska zaliczała wpadkę w mediach społecznościowych. Przypomniała wszystkim, kto rządzi w klubie Lewicy, tyle, że zrobiła to z konta Włodzimierza Czarzastego. Zauważyła to szybko i wytknęła Paulina Matysiak, która jest zawieszona w klubie Lewicy.
Paulina Matysiak z uśmiechem zwróciła uwagę Żukowskiej na pomylone konta.
Wpis Matysiak obrodził wkrótce wieloma komentarzami internautów śmiejących się z pomyłki Żukowskiej.
Szefowej klubu Lewicy najwyraźniej nie było jednak do śmiechu. Odpowiedziała swojej koleżance cierpko, nawiązując do jej zawieszenia w klubie. "Owszem, trzeba. Dlatego po pomyłce w zaznaczeniu konta to skasowałam. Dostęp mam od czasów rzecznikowania jeszcze na Mazowszu. Co niczego nie zmienia w Twojej sytuacji" - napisała Żukowska.
Sytuacja Pauliny Matysiak prędko się nie zmieni. Pod koniec czerwca wniosek o jej zawieszenie w klubie złożyła właśnie Żukowska. Powodem miało być "działanie niezgodne z interesem klubu".
"Złożyłam wniosek o zawieszenie na trzy miesiące posłanki Pauliny Matysiak w prawach członkini klubu za działanie niezgodne z interesem klubu. Prezydium podjęło właśnie decyzję o jej zawieszeniu"
Partyjne koleżanki i koledzy nie prędko wybaczą posłance Matysiak, że zdecydowała się myśleć samodzielnie i poinformowała o utworzeniu wraz z posłem PiS Marcinem Horałą Ruchu Społecznego „Tak dla Rozwoju”. Poparła m.in. budowę CPK.
Paulina Matysiak bierze pod uwagę działalność w Sejmie jako posłanka niezależna.