"Aktywność publiczna" ma być powodem wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przeciwko studentowi UW i działaczowi PiS Oskarowi Szafarowiczowi. W jego obronie stanął minister Przemysław Czarnek, zapraszając go na rozmowę: - Komisja dyscyplinarna uczelni nie jest od tego, by angażować się politycznie po jakiejkolwiek stronie - stwierdził szef resortu edukacji.
Komisja Dyscyplinarna Uniwersytetu Warszawskiego wszczyna postępowanie dyscyplinarne wobec Oskara Szafarowicza. Studentowi, który angażuje się w inicjatywy patriotyczne i jest działaczem Prawa i Sprawiedliwości grozi nawet relegowanie z uczelni. Powód? Jak ujawnił w mediach społecznościowych sam Szafarowicz, jest to "aktywność publiczna, w tym w mediach społecznościowych, nie licująca z godnością studenta".
- Już dziś mogę zadeklarować: ani na krok się nie cofnę i nie ukorzę. Zamiast płynąc z głównym nurtem akademickiej politycznej poprawności, popłynę pod prąd, może fale lewicowych cenzorów mnie nie zniosą na brzeg - zadeklarował Szafarowicz.
Dziękuję 🙏 pic.twitter.com/mcO0KM2xmZ
— Oskar (@Szafarowicz2001) August 22, 2023
W obronie młodego działacza PiS stanął minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
- Zapraszam Pana na spotkanie w celu omówienia mojego wystąpienia do Rektora Uniwersytetu Warszawskiego w tej sprawie - napisał na Twitterze
Komisja dyscyplinarna uczelni nie jest od tego, by angażować się politycznie po jakiejkolwiek stronie. Pakiet Wolności Akademickiej zobowiązuje uczelnie do poszanowania wolności nauczania, wolności słowa, badań naukowych i szeroko wyrażania przekonań światopoglądowych, religijnych i filozoficznych.