Stawiamy sobie cel, aby w przyszłym roku zająć się tematem związanym z autostradami prywatnymi - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że rząd chce wspólnie z firmami zastanowić się, w jaki sposób objąć te drogi rozwiązaniami o charakterze bezpłatności.
Müller wyjaśnił, że w Polsce powstała sytuacja, w której "pewne firmy przez lata zarabiały olbrzymie pieniądze na prywatnych autostradach, ponieważ wiele lata temu zostały podpisane wieloletnie umowy w tym obszarze".
- W związku z tym chcemy w sposób spokojny usiąść do stołu z tymi firmami, które mają te umowy i zastanowić się, w jaki sposób objąć te autostrady rozwiązaniami o charakterze bezpłatności, (...) żeby to odbyło się na zasadach, które też (...) zabezpieczają finanse publiczne i nie stworzą pozycji dominującej dla tych podmiotów - powiedział Müller.
Pytany przez dziennikarzy, czy chodzi o nacjonalizację prywatnych autostrad, podkreślił, że rozmowy z zarządcami autostrad będą prowadzone w formie dialogu. "Nie mówię w tej chwili o finalnym rozwiązaniu w tym obszarze" - zastrzegł rzecznik rządu.
Müller wskazał, że dzięki wprowadzeniu systemu bezpłatnych autostrad obywatele zyskają kilkaset milionów złotych, których nie zapłacą za korzystanie z tych tras. "Naszą intencją jest, żeby ten system obejmował docelowo wszystkie autostrady, a to, co możemy zrobić, czyli zlikwidować opłaty dla pojazdów osobowych na autostradach publicznych, robimy od razu" - zaznaczył rzecznik rządu.
W niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński, podsumowując konwencję "Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości", zapowiedział zniesienie opłat za przejazd aut osobowych autostradami.
"Jest kwestia, trochę mniejszej wagi, ale dla bardzo wielu ludzi dolegliwa, dla właścicieli samochodów, którzy jeżdżą po autostradach i drogach szybkiego ruchu. Jeżeli chodzi o opłaty państwowe to, jeśli tylko uda się uchwalić w odpowiednim czasie ustawy, to w najkrótszym możliwie okresie my to zniesiemy" – powiedział lider PiS. "Te sytuacje, gdzie autostrady są prywatne, albo są w jakiejś dzierżawie, takie wypadki też istnieją, tam obiecujemy, że w ciągu kolejnego roku to załatwimy" – dodał prezes Prawa i Sprawiedliwości.