- Ustawa o Sądzie Najwyższym wymaga doprecyzowania i dalszych konsultacji - stwierdził w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" Jarosław Kaczyński. Całość rozmowy przeprowadzonej przez Katarzynę Gójską i Tomasza Sakiewicza już w najbliższą środę 21 grudnia w "GP".
Szef Prawa i Sprawiedliwości został poproszony w rozmowie z "GP" o ocenę szans na to, iż po uchwaleniu kolejnej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym Komisja Europejska uzna polskie "kamienie milowe" za zrealizowane.
Ta sprawa jest przedmiotem poważnej kontrowersji w Polsce, dlatego nie mogę się na jej temat w tej chwili wypowiadać. Uchwalenie ustawy prawdopodobnie, ale nie na pewno, byłoby uznane za ich wypełnienie, ale skutki w Polsce mogłyby być skrajnie destrukcyjne, nie tylko dla sądownictwa, lecz także całego aparatu państwowego i mogłyby zaszkodzić przyjmowaniu przez Polskę głównych środków z perspektywy budżetowej na lata 2021–2027
- stwierdził Jarosław Kaczyński.
Zapytany, co ma na myśli, mówiąc o destrukcyjnym wpływie nowelizacji, lider PiS odpowiedział:
Destrukcyjne w sensie możliwości podważania nominacji sędziowskich. Te same wątpliwości wyraził prezydent Andrzej Duda, dlatego ta ustawa wymaga doprecyzowania i dalszych konsultacji.