Komisja Kultury i Środków Przekazu zajmuje się dziś uchwałami w sprawie Jana Pawła II - projekty złożyły kluby Prawo i Sprawiedliwość oraz Koalicja Polska. Od samego początku posiedzenia komisji, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego nakłaniał do przyjęcia uchwały autorstwa jego klubu bądź równoległe procedowanie obu projektów.
Odpowiedział mu sprawozdawca uchwały PiS, wicepremier prof. Piotr Gliński.
- Od pewnego czasu obserwujemy próbę zniszczenia polskiej debaty publicznej, w ogóle polskiej wspólnoty, poprzez odmienienie podstawowych zasad. Atak na św. Jana Pawła II jest niebywale kłamliwy i agresywny. Te dwie cechy często występują w technologiach współczesnej manipulacji. Wobec tego polski parlament powinien zabrać głos. To atak na fundamenty funkcjonowania polskiego społeczeństwa
- mówił o motywach stanięcia w obronie dobrego imienia świętego.
Jak tłumaczył, klub PiS „chce zabrać głos w związku z tym, co dzieje się w debacie publicznej”. - Jeśli mamy w niej zniszczyć wszystko, co stanowi o funkcjonowaniu naszego społeczeństwa, faktycznie możemy – jako politycy, odpowiedzialni za dobro publiczne – spakować manatki i nie zabierać głosu. Wydarzyło się wielkie zło, ono jest kontynuowane, a my mamy obowiązek publicznie sprzeciwiać się temu złu – zwracał się do polityków na komisji.
Zwracając się do prezesa PSL, wskazał:
„państwo chcecie, żeby wasza propozycja była głosowana oddzielnie na sali sejmowej. W związku z tym nie jesteście zwolennikami poszukiwania wspólnego głosu polskiego parlamentu, tylko przedstawienia swojej uchwały. My proponujemy konsensus, szukanie wspólnych treści”.
Pytając, czy „chcemy szukać wspólnych treści czy utrzymujemy podział?”, zadeklarował wprowadzenie dużej części stanowiska PSL-u do stanowiska proponowanego przez klub PiS.